- Patrolowaliśmy radiowozem tereny wokół stawów. Zobaczyliśmy, że pośrodku rzeki stoi jakiś mężczyzna i ogromną podrywką wyciąga ryby z wody - opowiada Tomasz Barton ze Straży Miejskiej w Łodzi.
Na widok strażników kłusownik rzucił się do ucieczki. Ci ruszyli radiowozem, żeby z drugiej strony zajechać mu drogę. Biegnącego mężczyznę zauważyli pracownicy straży rybackiej, którzy również przyjechali na patrol.
- Wysiedliśmy z auta i pobiegliśmy za nim - opowiada Katarzyna Marciniak, komendant posterunku Państwowej Straży Rybackiej w Piotrkowie Trybunalskim, która od tygodnia patroluje tereny wokół stawów.
Kłusownik wpadł w zarośla i zniknął z oczu ścigających go strażników. Ci przystąpili do przeszukiwania lasku.
- Znaleźliśmy go zagrzebanego w stercie liści. Podał nazwisko innej osoby - mówi pani komendant.
52-letni Jan L. został zawieziony na komisariat policji, gdzie przedstawiono mu zarzut kłusownictwa. Grozi za to do dwu lat więzienia.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?