Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na ratunek Tsubasa. Widzew pozyskał Japończyka

Adam Tubilewicz
mmtrojmiasto.pl
Tsubasa Nishi został wypożyczony do Widzewa z Lechii Gdańsk. W Łodzi będzie grał do końca 2015 roku.

Tsubasa Nishi trenował z Widzewem od 16 stycznia. Podczas zgrupowania Japończyk zaprezentował się na tyle dobrze, że już dzień później wypożyczono go z Lechii Gdańsk. Nishi będzie występował w Łodzi do końca 2015 roku. Widzew zastrzegł sobie prawo pierwokupu zawodnika.

24-letni pomocnik zaczynał karierę w uniwersyteckich klubach Kumamoto Lutheran High School i Senshu University. Wiosną 2013 roku trafił do Polski jako jeden z kilkunastu zawodników sprowadzonych przez menedżera Tomasz Drankowskiego. Po roku gry w trzecioligowej Gwardii Koszalin został zawodnikiem Lechii Gdańsk. Nishi nie zadebiutował w T-Mobile Ekstraklasie i występował jedynie w rezerwach. Jesienią w 15 meczach III ligi pomorsko-zachodniopomorskiej strzelił cztery gole.

Tsubasa Nishi to pierwszy zawodnik pozyskany przez Widzew w zimowym oknie transferowym. Zespół opuścili za to Damian Ceglarz, Jakub Czapliński, Cristian del Toro, Boris Dosljak, Adam Duda, Mateusz Ławniczak, Wołodymyr Pidwirnyj, Mateusz Stępień i Mateusz Wlazłowski. Najprawdopodobniej do Jagiellonii Białystok odejdzie kapitan zespołu Rafał Augustyniak.

Czy Tsubasa Nishi będzie grał w Widzewie tak dobrze jak bohater kultowej japońskiej kreskówki "Kapitan jastrząb" Tsubasa Ozoro? W latach 90. ta produkcja zrobiła w Polsce furorę, a na podwórkach w każdym mieście grający w piłkę nożną chłopcy chcieli być jak Tsubasa lub jego odwieczny rywal - Kojiro Hyuga.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto