Mroczny świat otacza człowieka w spektaklu "Tako rzecze Budda Chinaski"

Przez najbliższe kilka dni, na małej i dużej scenie Teatru Nowegozobaczymy zespoły z Egeru, Lwowa, Nowego Sadu i Wilna. Wyjątkiem stało się piątkowe przedstawienie "Tako Rzecze Budda Chinaski" teatru Kapitol z Wrocławia, który nie ma podpisanej z Łodzią umowy o partnerstwie.

Widzowie mogli z każdej strony sceny dosłownie obejrzeć mroczny świat wyreżyserowany przez Cezarego Studniaka, na podstawie prozy, poezji i zapisków amerykańskiego aktora skandalisty Charlesa Bukowskiego. Miejsca dla publiczności zostały rozstawione wokół łóżka stojącego w pokoju Frances - bohaterki monodramu (bardzo dobra rola Justyny Szafran). Sztuka ukazuje beznadziejność położenia człowieka uzależnionego od alkoholu i narkotyków. Wywiera na widzu przygnębiające i "mroczne" wrażenie. Egzystencjalizm zaproponowany przez Bukowskiego, osacza bohaterkę, która w realistyczny i często trywialny sposób opisuje piosenkami i recytacjami przy dźwiękach muzyki własne przeżycia. Nie potrafi sobie poradzić z emocjami, popadając w skrajności. Z jednej strony uważa, że człowiek może tylko sam pomóc, innym razem stwierdza: "Nic nie rób i nic nie chciej zrobić ze sobą". Przeżycia potęguje głos z radiowego głośnika opisujący wulgarnie rzeczywistość.

Dla Frances świat lubi tylko zwycięzców - ludzi sukcesu. Osoboy mające problemy z całą bezwzględnością odrzuca i nie pozwala na odrodzenie. Tragizm świetnie podkreśla wykonywana "na żywo" muzyka skomponowana przez Zbigniewa Łowżyła i Krzysztofa Nowikowa.

W spektaklu wystąpili:
Justyna Szafran jako Frances
Zespół instrumentalno - wokalny w składzie: Zbigniew Łowżył, Krzysztof Nowikow, Marcin Ożóg, Cezary Studniak

Artykuł bierze udział w konkursie "Tym żyje miasto"

Czytaj także:
- Galeria Mistrzów Polskich - wystawa o charakterze domowym
-Mocny rock w Dekompresji, czyli Widzewska Jesień Muzyczna