MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Milion różnych miłości w kinie Cytryna

Marta Roszkowska
Marta Roszkowska
Po raz kolejny przedstawiciele łódzkiej eMeMki gościli na nocnych pokazach filmów w kinie Cytryna. Tym razem, cykl Lemonight poruszał tematykę mniejszości seksualnej.

W nocy z czwartku na piątek widzowie mieli okazję obejrzeć trzy filmy: „The Soilers”, „Madame Satã” oraz „Aimée & Jaguar”. Po ostatniej projekcji miała mieć miejsce dyskusja dotycząca tematyki filmów, jednak ze względu na późną porę większość zainteresowanych opuściła kino. W jaki sposób producenci filmowi podchodzą do tematu mniejszości seksualnych, czy kino osiągnęło już pełnię swobody obyczajowej, czy temat jest właściwie przedstawiany i nie pogłębia stereotypów społecznych, co z polskimi produkcjami w tym zakresie… Te pytania i inne wątpliwości pozostają wciąż otwarte.

Kilka słów na temat obejrzanych produkcji…

„The Soilers”, (1923), reż. Ralph Ceder, produkcja: USA

„The Soilers” to niemy, czarnobiały, piętnastominutowy slapstick. To chyba jedna z najdłuższych scen walki, która obejmuje niemalże całą fabułę filmu. „The Soliers” jest przezabawną produkcją, która w „Cytrynie” została podparta występem beatboxerów z grupy W2B. Dzięki owemu udźwiękowieniu obraz nabrał dynamizmu, tempa i wyrazu. Co w efekcie złożyło się na bardzo oryginalną i ciekawą całość.

„Madame Satã”, (2002), reż. Karim Ainouz, produkcja: Brazylia, Francja.

„Madame Satã” to obraz oparty na faktach. Śledzimy tu historię tytułowego bohatera, który od niewolniczego dzieciństwa, poprzez zajmowanie się prostytucją, pracą kelnera w domu publicznym, liczne odsiadkiw więzieniu, najpierw zostaje okrzyknięty królową Lapy (dzielnicy cyganerii w Rio de Janeiro), później staje się idolem mas, legendą karnawału w Rio de Janerio. Karim Ainouz akcję swojego filmu umiejscowił w latch 30. XX wieku i przedstawił losy głównego bohatera tuż przed osiągnięciem przez niego szczytu sławy.
Życie Joao Francisco dos Santosa (Madame Satã) to wieczna walka o przetrwanie w ciężkich warunkach, znoszenie ciągłego poniżania i egzystowania na marginesie. Jednocześnie to nieustanne dążenie do spełnienia marzeń i pragnień. Delikatne, artystyczne wnętrze Joao, na zewnątrz przybiera formę pancerza i agresji by móc funkcjonować w brutalnych realiach. Miłość i cierpienie to wzajemnie przenikające się uczucia, które targają duszą głównego bohatera.
„Madame Satã” to bardzo sugestywny film, jak na brazylijską produkcje przystało. Pełen charakterystycznych ujęć, barw, zbliżeń i dźwięków, potęgujących wyrazistość obrazu. To film bardzo prawdziwy. Jego realizm i naturalizm tak silnie przenikają przez skórę, że chwilami możemy poczuć się uczestnikami wydarzeń. Niesamowity klimat, świetne zdjęcia, dynamiczna muzyka, dobra gra aktorska, niepowtarzalne sceny nakręcone ze smakiem… to wszystko składa się na produkcje wartą uwagi. Polecam wielbicielom X muzy.

„Aimée & Jaguar” (1999), reż. Max Färberböc, produkcja: Niemcy.

„Aimée & Jaguar”**to także autentyczna historia. Losy głównych bohaterek splatają się na terenie nazistowskich Niemiec, podczas II wojny światowej. Z jednej strony obserwujemy brutalną wojenną rzeczywistość, z drugiej próby normalnego życia grupy kobiet. Kobiet, które pomimo koszmaru wojny, nie chcą rezygnować z przyjemności egzystencji, z zabawy, przyjaźni, miłości. Starają się uchwycić i wykorzystać chwilę, czerpać z życia to co najpiękniejsze. Nie omijają ich jednak okrutne konfrontacje z rzeczywistością. Większość z nich to kamuflujące się Żydówki. Jedna z bohaterek – Lilly - jest Niemką, żoną nazisty. I to właśnie między nią, a pracującą dla nazistowskiej gazety pod fałszywym nazwiskiem Żydówką o imieniu Felice, rodzi się uczucie. Jakie szanse ma na przetrwanie związek tych dwojga kobiet w centrum hitlerowskiego piekła? Wokół bombardowania, szerzące się prześladowania, strach i wszechobecna śmierć. Czy tak silne uczucie może przetrwać wszystko? W poszukiwaniu odpowiedzi na to i inne pytania zapraszam do obejrzenia filmu. Wartości estetyczne, techniczne, kunszt aktorski, całą oprawę produkcji (w tym muzykę Jana Kaczmarka), mogę podsumować jednym zdaniem – „Aimée & Jaguar” oglądałam nie po raz pierwszy i z przyjemnością zobaczę po raz kolejny.

 


 

Od redakcji: Przypominamy, że każdy z Was może zostać dziennikarzem obywatelskim serwisu MM Moje Miasto! Zachęcamy Was do zamieszczania artykułów oraz nadsyłania zdjęć z ciekawych wydarzeń i imprez. Piszcie też o tym, co Wam się podoba, a co Wam przeszkadza w naszym mieście. Spróbujcie swych sił w roli reporterów obywatelskich eMeMki! Pokażcie innym to, co dzieje się wokół Was. Pokażcie, czym żyje Miasto.

 


 

 

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Błysk i cekiny czyli gwiazdy w Cannes

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto