Pani prezydent pogratulowała udanego pierwszego sezonu po powrocie do ekstraklasy, dziękując za promocję Łodzi i tworzenie wzorców dla młodzieży.
- Za rok chcielibyśmy się spotkać w jeszcze lepszych nastrojach. Zajęte w tym sezonie dziewiąte miejsce moglibyśmy podzielić przez trzy i tym samym uplasować się na pozycji medalowej - mówił trener Czesław Michniewicz, dziękując za zaproszenie w imieniu całej drużyny.
- Oby były to pamiątki z czasów gry w klubie z Łodzi, ale także służyły do podpisywania coraz wyższych kontraktów - powiedziała pani prezydent, wręczając widze- wiakom pamiątkowe pióra. Następnie drużyna Widzewa stanęła do fotografii z Hanną Zda-nowską. Nie zabrakło również symbolicznej lampki szampana.
Sympatyczne wizyty w ratuszu po udanym sezonie piłkarskich ekip ŁKS, który powrócił do ekstraklasy, oraz Widzewa, który w tym sezonie był już na tym szczeblu znów groźny dla najlepszych, mają jedną cechę wspólną, istotną dla fanów futbolu w Łodzi i okolicach. Wizyty kończą się wypowiedziami na temat stadionów. Tak było i tym razem.
Wygląda na to, że zapadła decyzja, by Łódź wzorowała się na Krakowie. Pod Wawelem przed laty też mieli dylemat z archaiczną infrastrukturą piłkarską. Stadiony Wisły i Cracovii prezentowały się jeszcze gorzej niż w Łodzi, a w miejscu obiektu Garbarni postawiono hotel. Pominięcie Krakowa jako współgospodarza finałów Euro 2012 nie przeszkodziło w podjęciu decyzji o budowie dwóch stadionów, dla klubów, których fani nie przepadają za sobą. Dziś Wisła i Cracovia mają już piękne, nowoczesne stadiony. Pierwszy oddawano do użytku sektorami, a drugi wybudowano w 14 miesięcy.
- W Łodzi też będą dwa nowe stadiony. Nie chcemy już rozpoczynać kolejnego trzepania piany i rozważać, że można wybudować jeden wspólny obiekt, np. na Starcie - powiedziała w środę Hanna Zdanowska. - Gdy media tylko zasygnalizowały możliwość takiego rozwiązania, to zostaliśmy zasypani protestami okolicznych mieszkańców, obawiających się wojen zwaśnionych grup kibiców. Poza tym byłby to wariant do zrealizowania za 5-6 lat. A tak długo nie możemy czekać. Zamierzam wykonać wcześniejsze postanowienia rady miasta o budowie mniejszego stadionu miejskiego przy al. Unii i większego na 32 tys. miejsc przy al. Piłsudskiego. Świadczenia miasta na budowę obu będą takie same. Przy stadionie Widzewa w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego miasto zbuduje infrastrukturę okołostadionową i zbuduje główną trybunę na 9 tys. miejsc. Resztę wybuduje inwestor prywatny wyłoniony w przetargu. Skorzystamy z projektu przekazanego nam przez Widzew. Jest problem kosztów budowy, choćby wobec wydatków 550 mln na drogi w tym roku. Ale np. przy stadionie miejskim będzie płatność jednorazowa na koniec inwestycji. W przyszłych latach powinno być lepiej. Jestem stadionową optymistką - zakończyła pani prezydent.
Ewa Swoboda ze swoją Barbie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?