Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Marek Mirosz jest najlepszy!

(bart)
Mamy dobre wieści dla fanów Blachy Pruszyński Budowlani, których w naszym mieście nie brakuje. Zawodnik młyna łodzian Marek Mirosz został uznany przez działaczy Polskiego Związku Rugby za najlepszego zawodnika w ...

Mamy dobre wieści dla fanów Blachy Pruszyński Budowlani, których w naszym mieście nie brakuje. Zawodnik młyna łodzian Marek Mirosz został uznany przez działaczy Polskiego Związku Rugby za najlepszego zawodnika w Polsce. Bez wątpienia to wielkie wyróżnienie.

Bliski pełni szczęścia był też łódzki arbiter Mirosław Żórawski, któremu zabrakło zaledwie jednego punktu, by wywalczyć miano najlepszego sędziego w kraju.

Wszystko wskazuje na to, że Żórawski będzie kandydował na stanowisko szefa wyszkolenia związkowej centrali.

Jakie to uczucie być najlepszym z najlepszych?

Marek Mirosz: - Muszę przyznać, że jestem jeszcze w szoku. Myślę, że dopiero za kilka dni dotrze do mnie ta wspaniała wiadomość. Wiem, że przy podobnych okazjach wszyscy tak mówią, ale naprawdę nie oczekiwałem takiego werdyktu. Uważam, że w Polsce jest wielu znakomitych zawodników, począwszy od moich kolegów z Budowlanych. Padło akurat na mnie. Mogę obiecać jedno - to wyróżnienie zmotywuje mnie do jeszcze cięższej pracy nad sobą. Zawsze można zagrać jeszcze lepiej.

Ciężko było zacząć przygotowania do rundy rewanżowej?

- Akurat w moim wypadku nie było źle. Przez cały czas ćwiczyłem, starałem się być w jak najlepszej dyspozycji. Roboty czeka nas sporo, jednak widzę po chłopakach, że są strasznie zmobilizowani. Pamiętna porażka z Arką mocno nas wkurzyła. Mamy przed sobą jasno określony cel - chcemy im się zrewanżować w Gdyni. Z całą pewnością nas na to stać.

Odpoczął pan chociaż trochę?

- Poza treningami niemal każdą chwilę poświęcałem ukochanej Uli i Jasiowi. Za miesiąc będzie miał pierwsze urodziny, więc dopiero odkrywa świat. To fascynujące uczucie być ojcem. Pokazałem mu już jajowatą piłkę, chyba mu się spodobała. W żadnym razie nie będę jednak nakłaniał Jasia, aby poszedł w moje ślady. Chciałbym, żeby uprawiał jakąś dyscyplinę, ale rugby w ostateczności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto