Piłkarze ŁKS nie mogli trenować na boisku Orła z naturalną nawierzchnią. Murawa była za bardzo zmrożona i zajęcia na niej mogłyby doprowadzić do kontuzji. W tej sytuacji zawodnicy wrócili na obiekt przy al. Unii i pracowali na sztucznej trawie.
Na pełnych obrotach pracował Marcin Smoliński, który nadal odczuwa ból w palcu u nogi, ale na treningu nie było tego widać.
Na koniec zajęć zespół rozegrał wewnętrzny sparing, który zakończył się remisem 2:2. Gola godnego stadionów świata zdobył Marcin Kaczmarek. Uderzając w biegu, z półobrotu trafił w samo okienko. Znakomitym refleksem wykazał się bramkarz Bogusław Wyparło, który w sobie tylko wiadomy sposób obronił mocny, mierzony strzał Marcina Mięciela.
Słońce i rosnąca temperatura nastrajały optymistycznie. Piłkarze schodzili do szatni w dobrych humorach.
Zajęcia uważnie obserwowali Tomkowie - Kłos i Wieszczycki. Ten pierwszy może mówić o wielkim pechu. Jadąc na trening swoim mercedesem, wpadł w jedną z licznych na łódzkich ulicach dziur. Felga nadaje się do wymiany. A to wydatek rzędu trzech tysięcy złotych.
ŁKS na piątkowy mecz z Pogonią wyrusza już w czwartek po treningu. Łodzianie będą nocowali w okolicach Szczecina.
Meczu na żywo pewnie nie obejrzy właściciel klubu Filip Kenig, który w sprawach biznesowych przebywa w Chinach.
W związku ze złymi warunkami atmosferycznymi i niekorzystną prognozą pogody na najbliższe dni Wydział Gier PZPN odwołał mecz MKS Kluczbork z Ruchem Radzionków. Pozostałe spotkania 18. kolejki I ligi odbędą się zgodnie z wcześniej ustalonym terminarzem.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?