Piłkarz w 14 minucie meczu został sfaulowany i musiał opuścić plac gry. Mączyński do normalnego treningu wrócił w czwartek, a przed zajęciami otrzymał środki przeciwbólowe. Jednak kontuzja jest na tyle poważna, że wyklucza go z treningu.
- Ból jest tak silny, że nawet po zażyciu środków przeciwbólowych nie mogłem normalnie trenować - mówi Krzysztof Mączyński. - Na pewno nie zagram w sobotę, bo nie warto ryzykować. Jeśli wychodzę na boisko, to staram się grać na sto procent, dlatego lepiej, aby jeden z kolegów mnie w tym meczu zastąpił. Poza tym już kiedyś wyszedłem na boisko z podobną kontuzją i źle się to dla mnie skończyło, dlatego nie warto podejmować takiego ryzyka. Mam nadzieję, że szybko uda się wyleczyć uraz i wrócić do gry.
Po pucharowym meczu z Polonią Bytom indywidualnie trenował Marcin Smoliński, ale jego absencja w normalnych zajęciach wynikała z przeziębienia. - Nie mam żadnej kontuzji, po prostu się przeziębiłem, ale już wróciłem do zajęć - mówi Marcin Smoliński.
Nie ma zagrożenia, że piłkarz nie wystąpi w spotkaniu z Ruchem.
- Ten mecz musimy wygrać, bo nie wyobrażam sobie innego wyniku niż zwycięstwo. Gramy na własnym boisku i to jest nasz kolejny atut, który trzeba wykorzystać - dodaje strzelec zwycięskiej bramki z Gorzowem.
Kontuzjowany Krzysztof Mączyński wierzy, że jego koledzy wygrają z Ruchem Radzionków. - W pucharowym meczu z Polonią Bytom zmiennicy pokazali, że potrafią godnie zastąpić piłkarzy z pierwszej jedenastki - mówi "Mąka".
Normalnie już trenują Obem oraz Marcin Adamski i trener Andrzej Pyrdoł będzie mógł z nich skorzystać.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?