Maczeta - randka z Rodriguezem [recenzja]

Zaczęło się od żartu Rodrigueza, który umieścił fałszywy trailer "Maczety" w jednej ze swoich produkcji: "Grindhouse: Planet Terror". Żart można było uznać za udany w momencie, gdy zafascynowani widzowie zaczęli tworzyć fanowskie fora i wypytywać Rodrigueza o datę premiery "Maczety". Reżyserowi nie pozostało nic innego, jak tylko wziąć się do roboty i na życzenie widzów, po raz kolejny powołać do życia gatunek exploitation.

Pastisz Rodrigueza

Tak zwane exploitation cinema z założenia ma opierać się na wulgarnych i prymitywnych tematach i nie ma absolutnie nic wspólnego z jakąkolwiek moralnością. Krew leje się strumieniami pomiędzy nagimi piersiami, a widz oddycha wszechobecną przemocą wyziewającą z ekranu. Taka jest właśnie "Maczeta". Grający tytułową postać Danny Trejo, sieka, obcina, przycina, przebija, zabija, uprawia seks, sieka, obcina, przycina, przebija, zabija. Podobne czynności wykonują jego koledzy i koleżanki z planu. Z tym, że koleżankom podskakują co chwila nagie, piersi.

Każda minuta filmu nasycona jest motywami exploitation do tego stopnia, że w miarę oglądania, widz uświadamia sobie, że ogląda kolejny żart, a właściwie pastisz Rodrigueza. Trup ściele się gęsto. Padają niezapomniane teksy. Hiperbola goni hiperbolę. Wszystko jest wyolbrzymione, włączając w to kilkuminutowe sceny umierania oraz maczetę głównego bohatera, która rośnie razem z ilością jego bohaterskich wyczynów.

W tym filmie nawet aktorzy pastiszują samych siebie. Wszyscy: Danny Trejo, Robert De Niro, Jessica Alba i Steven Segal, tworzą autentyczne kreacje kiepskich aktorów, dzięki czemu "Maczeta" w swej sztuczności staje się jeszcze bardziej prawdziwa.

"Maczeta" jest już filmem kultowym, a jeśli nie, to z pewnością takim się stanie. Skąd ta pewność? Bo Rodriguez już zapowiedział kolejne części. Notabene, świetny film na randkę.

Artykuł ten bierze udział w konkursie "Tym żyje miasto"

Czytaj także:
- Monografia Władysława Strzemińskiego po raz pierwszy po 17. latach w ms2
-Koncert Grzegorza Turnaua wypełnił salę Filharmonii Łódzkiej do ostatniego miejsca

Zobacz też na MM Łódź

Wybory samorządowe 2010	Zmień swoje drogowe miasto	Rozdajemy akredytacje	Matura próbna z Operonem
Konkursy	Widzew Łódź	ŁKS Łódź	Dzieje się w Łodzi