Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łódzki policjant został oskarżony o spowodowanie śmiertelnego wypadku

redakcja
redakcja
Wypadek tymienieckiego łódź
Wypadek tymienieckiego łódź materiały policji
Do wypadku na skrzyżowaniu Tymienieckiego i Kilińskiego doszło w czasie policyjnego pościgu. W zdarzeniu zginął kierowca i jeden z policjantów.

Prokuratura Rejonowa Łódź – Polesie skierowała do Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia, akta oskarżenia przeciwko 35-letniemu funkcjonariuszowi KMP w Łodzi, oskarżając go o spowodowanie wypadku drogowego, w następstwie którego śmierć poniosły dwie osoby: 29-letni funkcjonariusz wchodzący, wraz z podejrzanym, w skład policyjnego patrolu oraz 41-letni kierowca Mazdy, w którą na skrzyżowaniu ul. Tymienieckiego – ul. Kilińskiego uderzył prowadzący pościg policyjny radiowóz.

W nocy z 14 na 15 lutego tego roku w Łodzi doszło do śmiertelnego wypadku. Jadący nieoznakowanym radiowozem policjanci ścigali kierowcę BMW, który nie zatrzymał się do kontroli na ul. Piotrkowskiej. Radiowóz na skrzyżowaniu Tymienieckiego i Kilińskiego zderzył się innym autem.

- W tym czasie na skrzyżowaniu ul. Tymienieckiego i Kilińskiego nie działała już sygnalizacja świetlna - pulsowały jedynie żółte światła - informuje Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury. - Ulica Tymienieckiego jest podporządkowana w stosunku do Kilińskiego. Analiza dokonanych ustaleń skłania do wniosku, że mimo iż kierowca radiowozu policyjnego poruszał się pojazdem uprzywilejowanym, przed skrzyżowaniem nie zachował szczególnej ostrożności, nie zastosował się do znaku „ustąp pierwszeństwa przejazdu” i wjeżdżając na nie doprowadził do zderzenia z jadącym ulicą Kilińskiego mazdą.


Tragiczny wypadek na Kilińskiego. Nie żyje kierowca i policjant [wideo]

Kierowca mazdy zginął na miejscu, w szpitalu zmarł też policjant, który był pasażerem radiowozu. Kierowca radiowozu przeszedł długotrwale leczenie. Jego stan zdrowia nie pozwalał na wykonanie z jego udziałem czynności. Przesłuchanie go, jako podejrzanego odbyło się w miejscu zamieszkania. Powołany biegły dopuścił możliwość udziału podejrzanego w czynnościach procesowych, ale jedynie w miejscu, gdzie przebywa.

Mężczyzna usłyszał zarzuty spowodowania śmiertelnego wypadku, w którym zginęły dwie osoby. 35 – latek nie ustosunkował się do treści ogłoszonych zarzutów. Odmówił złożenia wyjaśnień. Wskazał, iż nie pamięta tego, co wydarzyło się krytycznej nocy. Wyraził żal, w związku z zaistniałym zdarzeniem.

Policjanci ustalili, że uciekający przed policją 34-letni mężczyzna poruszał się BMW pochodzącym z przestępstwa. Pojazd odnaleziony został w rejonie Tomaszowa Mazowieckiego, porzucony i częściowo spalony. Skradziono go w czerwcu 2012 r. na Bałutach. 14 lutego 34-latek opuścił zakład karny na przepustkę. Odbywał karę pozbawienia wolności za kradzieże z włamaniem, w warunkach recydywy. W 19 lutego w prokuraturze bałuckiej usłyszał zarzut paserstwa. Przeciwko niemu, za ten czyn, skierowany został akt oskarżenia.

Źródło: TVN24/x-news

Lucyna Jadowska

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto