Plany przebudowy starego centrum Łodzi istniały już w latach sześćdziesiątych. Pamiątką po nich są siermiężne betonowe plomby w zabytkowej pierzei Pietryny, cztery wieżowce po parzystej stronie al. Piłsudskiego oraz podziemne ciągi i hale między ul. Roosevelta i al. Piłsudskiego. Po pół wieku przypomniano sobie o nich przy okazji... konkursu urbanistycznego "Wielkomiejska Piotrkowska". Zgłoszone na konkurs prace są w porównaniu z projektami sprzed pół wieku jak niebo i ziemia. Po prostu zachwycają. Ale nie będą warte funta kłaków, jeśli - jak wszystkie poprzednie nagrodzone (a jakże!) pomysły, ze słynnym projektem "Hotelu Łódź" na czele - zżółkną w urzędowej szufladzie.
Kobieta u steru
Łódź wkracza w drugie 10-lecie XXI wieku z pierwszym w dziejach miasta prezydentem w spódnicy. Hanna Zdanowska dostała od łodzian cztery lata, by udowodnić, że dama przy sterze miasta to dobry wybór. Sztandarową obietnicę już złożyła. Sto stylowych i historycznie cennych kamienic - zaakcentowała w wyborczym orędziu - odzyska dawny blask.
Nie da się ukryć, że Stara Dama, czyli Łódź, oczekuje od pani prezydent czegoś więcej niż liftingu wybranych fragmentów urbanistycznej powłoki. Uroda rzecz cenna, ale naszej kochanej Łodzi potrzebny jest gruntowny zabieg odmładzający. Taką właśnie wizję mają studenci i absolwenci łódzkich uczelni z pozarządowych organizacji. Działają pod hasłem "Szacunek dla Łodzi". Chodzi im o to, by z rewitalizacją równym krokiem wkraczała do centrum miasta nowoczesna urbanistyka i architektura, przyjazna dla mieszkańców i atrakcyjna dla inwestorów.
Jak zacerować Łódź
Marek Janiak, prezes Fundacji Ulicy Piotrkowskiej i pracownik naukowy PŁ, uważa, że rzucone przez młodych hasło "Szacunek dla Łodzi" powinno być już od dawna na transparentach wszystkich prezydentów.
- Plan jest klarowny - mówi. - Nie niszczyć tego, co jest, a jednocześnie rozwijać miasto "do wewnątrz", czyli inwestować w centrum, a nie w obrzeża...
Jego zdaniem, te dwa warunki spełniają projekty: "Wielkomiejska Piotrkowska" i "Nowe Centrum Łodzi". Pierwszy, pilotowany przez Miejską Pracownię Urbanistyczną w Łodzi, autorstwa łódzkiego urbanisty Zbigniewa Bińczyka, polega na sprowadzeniu pod ziemię arterii al. Mickiewicza-Piłsudskiego od skrzyżowania z ul. Żeromskiego do ul. Sienkiewicza, a w przyszłości aż do wiaduktu na Widzewie. Dwie połówki Piotrkowskiej zostaną połączone, a nad tunelem dla ciągu komunikacyjnego powstaną nowe powierzchnie pod nowe inwestycje. To samo dotyczy "schowania" pod ziemię węzła kolejowego Łódź Fabryczna w ramach realizacji projektu "Nowe Centrum Łodzi".
- Idea "Wielkomiejskiej Piotrkowskiej" i "Nowego Centrum Łodzi" to jak zacerowanie dwóch wielkich dziur w mieście. Na tych zacerowanych miejscach powstanie wielka powierzchnia dla nowej, fantastycznej tkanki urbanistyczno-architektonicznej w samym sercu Łodzi - przekonuje Marek Janiak.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?