Łódź stolicą sportów walki

Widowiskowe pojedynki MMA zyskują w Polsce coraz więcej sympatyków. Niewątpliwie do wzrostu popularności tej dyscypliny przyczynił się Mariusz Pudzianowski. On też zapowie zaplanowaną na 19 listopada w Atlas Arenie kolejną galę MMA.

- W walce wieczoru wystąpi utytułowany Aleksander Emelianenko. Tej klasy zawodnik nie walczył jeszcze w Polsce - przekonuje Paweł Wolski ze Strefy Walk MW, która organizuje imprezę. - Jego rywal, Chris Mahle, jest trochę mniej znany, ale na pewno będzie godnym rywalem Rosjanina.

Giganci MMA przyjeżdżają do Polski już za tydzień na konferencję prasową. Hitem spotkania z dziennikarzami może być jednak przybycie słynnego Mike’a Tysona. - Atrakcją będzie też to, że konferencja odbędzie się w klatce. Podobnie zresztą jak gala. Klatkę sprowadzamy specjalnie z Czech. Fachowo mówi się na nią octagon. W niej toczone są wszystkie najważniejsze walki światowych federacji - mówi Aleksander Mikołajczak ze Strefy Walk MW.

Z Emelianenką przyjedzie jego słynny brat Fiodor, który do niedawna był jeszcze niepokonany na ringach MMA. Szykują się więc naprawdę wielkie emocje.

Poznańscy organizatorzy gali nieprzypadkowo wybrali na jej miejsce łódzką Atlas Arenę - jest ona obecnie najnowocześniejszym tego typu obiektem w Polsce. W dodatku może pomieścić ponad 13 tys. widzów.

- Ludzie lubią show. Wiem, że w Łodzi były niedawno podobne imprezy, ale ta będzie wyjątkowa. Po raz pierwszy walki odbędą się w klatce, po raz pierwszy zobaczymy zawodników ze światowego topu i po raz pierwszy dojdzie do tak spektakularnej konfrontacji pod hasłem "Wojna polsko-ruska" - dodaje Piotr Truszkowski, menedżer Atlas Areny.

Organizatorzy nie martwią się o frekwencję. Znów ma zapewnić ją Mariusz Pudzianowski. Tym razem Dominator nie będzie jednak walczył, ale wcieli się w rolę konferansjera.

Wejściówki na wielką galę będzie można kupować od 19 października na stronie ticketpro.pl. Organizatorzy nie ustalili jeszcze cen biletów, ale najtańsze nie będą droższe niż 100 zł.