Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łódź Design Festival na finiszu

Przemek Dana
Przemek Dana
40 tys. osób odwiedziło kilkadziesiąt wystaw, prezentujących prace 815 artystów, w ramach kończącego się Łódź Design Festival.

Tematem przewodnim czwartej edycji festiwalu Łódź Design było "Amazing Life - niezwykłe życie". - Na festiwalu pokazujemy najnowsze trendy szeroko rozumianego designu, które dla wielu, tak zwanych zwykłych ludzi, są bardzo abstrakcyjne - przyznaje Emilia Kołowacik z Łódź Art Center, organizatora festiwalu. - Strasznie inspirujące jest jednak to, że po odwiedzeniu festiwalowych wystaw chcemy, by nas te rzeczy otaczały. Widać, że potrzebujemy tego amazing w swoim życiu - dodaje.

Słowa te potwierdzają liczby. Przez nieco ponad dwa tygodnie trwania festiwalu pokazywane prace zobaczyło około 40 tysięcy osób. W programie nie zabrakło także konkursu "make me!", do którego zgłosiła się rekordowa liczba blisko 250 artystów. Ostatecznie główna nagroda - 20 tysięcy złotych - trafiła w ręce Kamila Niedzwiedzka i Nikodema Szpunara za Lampę Komar, która dzięki swojej prostej konstrukcji może być szybko zdemontowana i złożona, przyjmując w razie potrzeby różne formy.

Czwarta edycja przyniosła również nowości w programie, m.in. przegląd portfolio, w czasie którego początkujący twórcy mogli porozmawiać o swoich pomysłach i pracach z uznanymi artystami i właścicielami firm, którzy wprowadzają pomysły designerów w życie.

Finisz Łódź Design Festival z charytatywnym przesłaniem

I choć zainteresowani mogą jeszcze dzisiaj odwiedzić wystawę w Łódź Art Center (od godz. 11.30 do 18), to ostatnim wydarzeniem festiwalu był wczorajszy (29 listopada) finisaż instalacji "re_fresh office", która przez ostatnie dwa tygodnie zamontowana była na ul. Kopcińskiego, pomiędzy biurowcem Forum 76 a byłymi zakładami Polmos. - Nasza instalacja re_fresh, czyli ożywienie, miała na celu ożywienie przestrzeni miejskiej. Przestrzeni, dziury pomiędzy tymi budynkami, na którą nie zwracamy na co dzień uwagi - mówią Katarzyna i Marcin Waloryszak. - Chcieliśmy pokazać, że ta przestrzeń, szczelina, też może pełnić pewną rolę. Te 250 piłek wprowadziło odrobinę bajki, dziecięcego świata w życie miasta i to w miejscu kojarzonym z czymś bardzo poważnym, biurowcem - dodają artyści.

W czasie wczorajszego finisażu instalacja została zdemontowana, a piłki sprzedane za symboliczne 10 zł za sztukę. - One będą funkcjonowały dalej w przestrzeni miejskiej, będą kontynuacją tej naszej bajki - przyznają Katarzyna i Marcin Waloryszek.

Pieniądze ze sprzedaży trafią do Świetlicy Podwórkowej, działającej przy ul. Pomorskiej. Dzieci ze świetlicy brały udział w warsztatach organizowanych przez artystów, podczas których mierzyły się ze sztuką designu.

Czytaj także:
**-

Nowa karetka do ratowania życia noworodków gotowa do pracy

-

Łódź wzbogaci się o centrum badawcze

**

Opublikuj materiał i wygraj nawet 500 zł!

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto