Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ŁKS walczy z Lechem

Jan Hofman
O piłkę walczy Cezary Stefańczyk, piłkarz ŁKS.
O piłkę walczy Cezary Stefańczyk, piłkarz ŁKS. fot. Maciej Stanik
Choć aura na to nie wskazuje, to jednak piłkarze ekstraklasy rozpoczynają rundę wiosenną. ŁKS czeka w sobotę wyjazd do Poznania, gdzie zmierzy się z Lechem. Dla obydwu drużyn to niezwykle istotny mecz. ŁKS i Lech nie mogą się w ostatnim czasie pochwalić sukcesami na boiskach ekstraklasy. Poznańska drużyna już od pięciu spotkań jest bez zwycięstwa (ledwie trzy punkty), 476 minut bez zdobytej bramki.

A to stanowczo zbyt długo, jak na zespół, który w tym sezonie miał walczyć o mistrzostwo kraju. Obecnie Lech traci do liderującego Śląska Wrocław dziewięć punktów. W stolicy Wielkopolski wre.

Zebrał się nawet zarząd klubu, który debatował nad trudną sytuacją. Stanowisko utrzymał Hiszpan Jose Maria Bakero, ale czas kolejnych rozliczeń nastąpi wkrótce. Zapewne szkoleniowiec dobrze zdaje sobie sprawę, że straci posadę, jeśli nie odniesie sukcesów w ostatnich tegorocznych meczach, a więc sobotnim z ŁKS i następnym z Zagłębiem Lubin.

Gdyby to zależało od kibiców, Bakero nie pełniłby już swojej funkcji od minionej niedzieli, kiedy jego drużyna przegrała w Poznaniu z Widzewem (0:1). Wściekli fani drużyny białymi chusteczkami, okrzykami adios i niecenzuralnymi przyśpiewkami chcieli pożegnać szkoleniowca.

Niezależnie od dyspozycji drużyny z Poznania to jednak łodzianie powinni zwrócić szczególną uwagę na Artioma Rudniewa. Napastnik Lecha zdobył jesienią czternaście goli, z czego aż trzy w pierwszym meczu tych drużyn (ŁKS przegrał 0:5). Już choćby z tego powodu nie trzeba bliżej przedstawiać łodzianom jego umiejętności. Także ŁKS ma swoje problemy. Ale jeśli fanów Lecha martwi jedynie forma drużyny, to w przypadku łódzkiej drużyny sprawa jest znacznie szersza. W zespole z al. Unii brak odpowiedniej sportowej dyspozycji jest pochodną problemów organizacyjno-finansowych klubu. Zawodnicy nie ukrywają, że ciężko pracuje się w tak specyficznej sytuacji.

Komfortowych warunków pracy nie ma nowy trener łódzkiej drużyny. Ryszard Tarasiewicz musi się wykazywać nie lada zdolnościami mediacyjnymi, a także pedagogicznymi, by zespół chciał normalnie ćwiczyć. Jakby tego było mało dodatkowo dochodzą kłopoty z kartkami i kontuzjami. Przeciwko Lechowi nie zagrają, muszący pauzować jeden mecz Michał Łabędzki i Marek Saganowski. Z kolei kontuzja wykluczyła Pawła Golańskiego.

Tarasiewicz czeka na swoje pierwsze zwycięstwo w ŁKS. Na inaugurację przegrał z Ruchem 0:3, a ostatnio zremisował z Jagiellonią 1:1. Pewnie sukces w Poznaniu smakowałby w szczególny sposób.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto