Nie będzie zarabiał wiele, ale liczy na odbudowanie formy i premię za awans do ekstraklasy. Z nieoficjalnych źródeł wiemy, że po sukcesie, jakim będzie powrót do ekstraklasy, najlepsi zawodnicy otrzymają po kilkadziesiąt tysięcy złotych. To zdrowy układ - jaka praca, taka płaca, a nie: czy się stoi, czy się leży... Pieniądze na premie mogą pochodzić z pierwszej transzy z Canal Plus.
Kosmalski dość długo się zastanawiał, czy przyjąć warunki ŁKS, ale przesądziła znajomość z Jarosławem Papisem, byłym współwłaścicielem ŁKS, który zresztą zatrudniał zawodnika siedem lat temu. W tamtym sezonie 2003/2004 Kosmalski zagrał 20 razy w drugoligowych meczach ŁKS i strzelił pięć goli. Później odszedł do Polonii, a teraz wrócił. Atak Jacek Kosmalski - Łukasz Gikiewicz może sprawiać problemy obrońcom rywali.
Łukasz Gikiewicz co prawda formalnie nie jest jeszcze zawodnikiem nowej spółki, ale we wtorek lub w środę dojdzie do ostatecznych rozmów między prokurentem ŁKS SSA Markiem Łopińskim i menedżerem zawodnika Markiem Citką. Obie strony wykazują dużą chęć osiągnięcia porozumienia.
Nowa spółka ŁKS PSS, kierowana przez prezesa Dariusza Gałązkę, od poniedziałku jest już zarejestrowana w sądzie, ma swój KRS, który jest niezbędny do uzyskania licencji na grę w pierwszej lidze. W środę podpisana zostanie umowa o przekazaniu drużyny z ŁKS SSA do ŁKS PSS. 8 lutego na posiedzeniu Łódzkiego Związku Piłki Nożnej nowa spółka zostanie przyjęta w poczet członków dużej piłkarskiej rodziny. Dużą pomoc wykazuje w tej kwestii prezes ŁZPN Edward Potok.
Od poniedziałku z drużyną ŁKS na zgrupowaniu w Zakopanem trenuje Mariusz Kukiełka. - Mariusz jest w dobrej dyspozycji, pracuje z nami na pełnych obrotach - mówi trener łodzian Grzegorz Wesołowski.
Mariusz Kukiełka w swoim debiucie w kadrze 13 lat temu w meczu z Czechami zmienił Piotra Świerczewskiego, więc doszło w ŁKS do kolejnego spotkania dobrych znajomych.
Derby Trójmiasta: oprawa meczu Lechia Gdańsk - Arka Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?