MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

ŁKS przed sobotnim meczem z Górnikiem

(hof)
W niedzielę pierwsze zwycięstwo piłkarzy ŁKS w sezonie stało się faktem. ŁKS pod wodzą nowego szkoleniowca pokonał w Krakowie Cracovię 1:0. Teraz trener Michał Probierz i jego drużyna muszą udowodnić, że wywalczenie trzech punktów nie było dziełem przypadku.

Probierz stosuje taktykę z ubiegłego tygodnia, więc w środę ponownie wywiózł swych podopiecznych na cały dzień do Gutowa Małego. W piątek natomiast planuje zamknąć trening i dlatego dziennikarze i kibice nie będą mogli oglądać zajęć ełkaesiaków. Dobrze byłoby zatem, aby podczas tajnych zajęć Probierz i jego zespół wymyślili proch, bo w innym wypadku wyjdzie trochę śmiesznie.

Górnik Zabrze, najbliższy rywal łodzian, to solidny ligowy zespół, potrafiący sprawić spore problemy największym w esktraklasie. Śląska drużyna zremisowała 1:1 we Wrocławiu z wicemistrzem Polski oraz pokonała na własnym boisku Lecha Poznań 2:1.

Choć trudno mówić, aby Górnik miał w swoim składzie wielkie futbolowe indywidualności, to jednak warto zwrócić uwagę na kilku zawodników. Przede wszystkim baczną opieką trzeba otoczyć Krzysztofa Mączyńskiego. Walory pomocnika są dobrze znane łodzianom, wszak w poprzednim sezonie bronił barw drużyny z al. Unii i walnie przyczynił się do awansu do ekstraklasy. Jednak łódzcy działacze pożałowali w lecie 100 tysięcy euro na wykupienie zawodnika z Wisły Kraków. Skorzystał na tym Górnik, który szybko dogadał się z działaczami mistrza Polski.

A wszyscy dobrze zdają sobie sprawę, że obecność Mączyńskiego w drugiej linii łodzian podnosiła jej wartość przynajmniej o połowę. To właśnie jego precyzyjne podania otwierały innym ełkaesiakom drogę do bramki rywali. Ostatni mecz Górnika z Lechią Gdańsk pokazał, że pomocnik nic nie stracił na swojej wartości. Dobrze, aby łodzianie o tym pamiętali. W podstawowej jedenastce gra również inny były ełkaesiak Adam Marciniak. Niedawno do Górnika trafił Prejuce Nakoulma znany z występów w Widzewie. Bez wątpienia napastnik z Burkina Faso potrafi wiele i jest w stanie przeprowadzić kilka groźnych rajdów i sprawić ogromne problemy nawet najsolidniejszej defensywie. W kadrze jest jeszcze inny zawodnik, który w CV wpisuje występy w ŁKS. To Mariusz Magiera, ale w ostatnim czasie leczy kontuzję.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto