Podopieczne trenera Adama Prabuc-kiego, po starciach z gigantami ligi CCC (63:72) i Lotosem (57:85) zagrają w niedzielę z zespołem z drugiego bieguna. Akademiczki rozegrały oba dotychczasowe mecze w Poznaniu i oba przegrały (z Energą 53:74 i z Wisłą 41:75). INEA to trzeci obok MUKS i Widzewa zespół bez zawodniczek zagranicznych. Trener Krzysztof Szewczyk bardzo odmłodził skład. Ma w nim cztery 17-latki, wśród których najzdolniejsza jest Julia Adamowicz (10 oczek z Energą i 14 z Wisłą), 16-letnią Justynę Tudryn i 15-letnią Ninę Janikowską. Najbardziej znanymi zawodniczkami AZS są Aleksandra Drzewińska, Eliza Horodeńska (w ubiegłym sezonie w Widzewie, jeszcze pod nazwiskiem Gołumbiewska), Joanna Kędzia, Dorota Mistygacz i Aneta Kotnis. Nie są to jednak indywidualności ligi, więc ŁKS jest zdecydowanym faworytem.
Rywal widzewianek Artego przegrał na inaugurację u siebie z ROW (70:71), a w środę w Gorzowie z AZS (57:67). Trener Adam Ziemiński ma jednak w zespole dwie uczestniczki ostatnich mistrzostw Europy z pierwszej piątki reprezentacji Polski: Agnieszkę Szott i pozyskaną z AZS Poznań Elżbietę Mowlik. Zmobilizowana będzie była widzewianka Joanna Szymczak-Górzyńska, a jedyną zagraniczną zawodniczką jest środkowa z USA Lauren Jimenez (192 cm).
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?