W 8. kolejce I ligi piłkarze ŁKS-u Łódź grali w Gorzowie Wielkopolskim z tamtejszym GKP. Dla Ełkaesiaków było to czwarte spotkanie na wyjeździe w tym sezonie i jak się okazało, drugie zwycięskie.
Mecz w Gorzowie zapowiadał się co prawda jako pojedynek strzelecki Marcina Mięciela i Emila Drozdowicza, ale jedyną bramkę spotkania zdobył Marcin Smoliński. Pomocnik ŁKS-u pokonał bramkarza gospodarzy w 39. minucie, posyłając piłkę efektownym lobem z ok. 15 m do siatki.
Trzeba przyznać, że w ostatnich meczach Smoliński gra niczym Mięciel. To już jego druga bramka w kolejnym meczu, a w poprzedniej kolejce z MKS Kluczbork "Smoła" próbował nawet strzałów przewrotką, które są domeną właśnie Mięciela.
Nieskuteczni Ełkaesiacy
Jeśli chodzi o "Miętowego", to on też miał swoją okazję na zdobycie gola we wczorajszym (18 września) meczu. Strzał Mięciela z dystansu świetnie obronił jednak Sławomir Janicki w 29. minucie.
Innych okazji nie wykorzystali dla ŁKS-u Smoliński, Rafał Kujawa, czy Jakub Kosecki. W drużynie GKP nieskuteczni byli natomiast Drozdowicz, czy Łukasz Kaczmarczyk. Dobrze spisywali się też łódzcy obrońcy, którzy udanie wspomagali Bogusława Wyparłę.
Ełkaesiacy w Gorzowie wygrali 1:0 i przy sprzyjających wynikach w pozostałych meczach I ligi awansowali na drugą pozycję w tabeli. Jedynym zmartwieniem dla ŁKS-u jest kontuzja Krzysztofa Mączyńskiego, który musiał opuścić plac gry już w 14. minucie. Kolejny mecz Ełkaesiacy rozegrają we wtorek (21 września) z Polonią Bytom w ramach Pucharu Polski.
Czytaj także:
- MMA: Pudzianowski wygrał z Eschem, Saleta z Najmanem. KSW 14 za nami
- Widzew Łódź - Śląsk Wrocław 5:2 [zdjęcia]
Zobacz też na MM Łódź
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?