- Muszę wyjechać do Berlina, choć planowałem wizytę na stadionie w Poznaniu, gdzie ŁKS zagra z Lechem - powiedział w piątek Andrzej Grajewski. - W stolicy Niemiec organizuję dużą imprezę i tym przedsięwzięciem miałem ostatnio zaprzątniętą głowę. Z tego samego powodu nie sfinalizowaliśmy jeszcze rozmów na temat inwestowania w ŁKS. Wszystko jest jeszcze sprawą otwartą. Decyzję podejmiemy w przyszłym tygodniu. Jakie są szanse na osiągnięcie satysfakcjonującego obie strony porozumienia? Wydaje się, że niewielkie, ale niczego nie można przesądzać.
A zatem poczekajmy cierpliwie do przyszłego tygodnia. Grać jednak trzeba. W sobotę o godz. 18 ełkaesiacy zagrają w Poznaniu z Lechem. Rywal trudny głównie z tego powodu, że w ŁKS trwa zakrojone na szeroką skalę redukowanie kosztów utrzymania. Stąd renegocjacje kontraktów, rozwiązywania umów, itp. Jak informowaliśmy, koszt utrzymania drużyny piłkarskiej wynosi 400 tys. zł miesięcznie, co zdecydowanie przekracza obecne możliwości spółki. Gros tej kwoty stanowią wynagrodzenia dla piłkarzy. Także dla nowych, ściągniętych do klubu przez byłego doradcę prezesa, dziś "jedynie" udziałowca klubu Tomasza Wieszczyckiego. Niektóre z tych transferów to nietrafione, ale kosztowne pomysły.
Nie z takich opresji ełkaesiacy jednak wychodzili. Zagrają w Poznaniu bez Marka Saganowskiego i Michała Łabędzkiego, ale problemy cementują zespół. O ile drużyna ŁKS jest jeszcze zespołem walczącym nie tylko o kasę, ale i o dobro klubu...
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?