- Naprawdę nie wiem - przyznaje libero zespołu Katarzyna Ciesielska. - Coś siedzi w naszych głowach i dlatego nie możemy wyjść z dość długo trwającego impasu.
Może przydałaby się dobra rada psychologa?
- Od pewnego czasu pracuje z nami pani psycholog. Sprawdziany wychodzą nam znakomicie, podobnie jak i realizacja założeń taktycznych w trakcie treningów. Byłyśmy też wewnętrznie głęboko przekonane, że na własnym parkiecie zdołamy pokonać MKS Dąbrowa Górnicza. I znów zgrałyśmy grubo poniżej swych możliwości. Zabrakło nam przede wszystkim siły przebicia w ataku, a i blok nie wychodził nam tak jak trzeba.
Kibice mają nadzieję, że w ten weekend, chociaż gracie na wyjeździe, zdołacie powiększyć swój skromny dorobek punktowy, odnosząc zwycięstwo nad najsłabszym zespołem PlusLigi TPS Rumią...
- Innego scenariusza jak trzypunktowe zwycięstwo sobie nie wyobrażam. Gdybyśmy przegrały to byłby z naszej strony blamaż nad blamaże.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?