Już około półtora roku temu współpracujący z nami policjanci z VIII komisariatu przyprowadzili trzech uczniów klas OHP, którzy kupili dopalacze w sklepie w pobliżu szkoły - wspomina Włodzimierz Nowak, dyrektor Gimnazjum nr 40 przy ul. Kaliskiej. - Od tamtej pory prowadzimy akcje uświadamiające realne zagrożenia.
Na 12 października zaplanowano tam szkolenie nt. dopalaczy dla całej kadry. Potem wychowawcy będą przekazywać tę wiedzę uczniom i rodzicom.
Problem jest realny. Rodzice przyznają, że ich dzieci wracają do domu po nocy, pobudzone, agresywne, ale nie pijane, bo alkoholu od nich nie czuć. Niektórzy podejrzewają, że mogą być pod wpływem dopalaczy. Pedagodzy poprzez dzienniki elektroniczne apelują do nauczycieli i rodziców, żeby o takich sytuacjach informowali. Gotowi są pomagać.
- Działa u nas pogotowie rówieśnicze - dodaje dyr. Nowak. - Liczę, że jego liderzy będą skuteczniejsi niż dorośli.
W XX Liceum Ogólnokształcącym odbędzie się spotkanie ze specjalistą od dopalaczy z Uniwersytetu Medycznego.
- Wszyscy potrzebujemy wiedzy o dopalaczach - i młodzież, i nauczyciele - podkreśla Elżbieta Nowicka, dyrektor XX LO. - Dotąd każdy zdobywa ją na własną rękę, głównie z mediów.
- Akurat trwa u nas "Tydzień bezpieczeństwa" - mówi Małgorzata Tomaszewska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 111 przy ul. Jaracza.
- Dzieci z klas I - IV miały spotkanie ze strażnikami miejskimi, podczas którego była mowa także o dopalaczach. Wszystkie klasy obejrzały też specjalnie przygotowaną prezentację, w której ten temat został poruszony.
Eurowybory 2024. Najważniejsze "jedynki" na listach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?