Siusiające psy oraz śnieg i sól sypana przez drogowców sprawiają, że wiele łódzkich latarni rdzewieje.
Niektóre słupy są tak zniszczone, że robią się w nich dziury wielkości pięści. Takie latarnie są zabezpieczane arkuszem blachy, którym owija się uszkodzony słup, mocując blachę obejmami. Pracownicy zakładu energetycznego twierdzą, że te prace nie mają nic wspólnego z wypadkiem sprzed dwóch tygodni, gdy po zwarciu w latarni prąd zabił psa i poraził jego panią (trafiła do szpitala).
Wideo
Burze nad całą Polską
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!