Nie było też właściciela Widzewa Sylwestra Cacka, ani jego syna, który miał poprowadzić Widzew ku świetlanej przyszłości.
W Gutowie Małym pojawił się Ugo Ukah. Piłkarz może bowiem przebierać w ofertach, podobnie jak inni czołowi dotąd gracze Widzewa. Nic dziwnego, że długą pogawędkę uciął z nim szkoleniowiec Wisły Michał Probierz.
Być może wszyscy działacze Widzewa zajęci byli przygotowywaniem dokumentów dla Komisji Odwoławczej ds. Licencji. Komisja 28 maja ma ponownie rozpatrzeć sprawę licencji Widzewa. Wieści są optymistyczne, wszystko jest na dobrej drodze. Co jednak będzie potem?
Działacze Widzewa wywalczą licencję ale zostawią po sobie ziemię jałową? Piłkarze czekają do 15 lipca na wypłatę zaległych pieniędzy (zebrała się ponoć ładna sumka, około 5 mln zł). Jeśli ich nie dostaną, wszyscy, których ktoś zechce dostaną swoje zawodnicze karty i poszukają wypłacalnych pracodawców.
Kapitanowi Widzewa Łukaszowi Broziowi nie będzie potrzebny żaden menedżer, któremu trzeba płacić prowizję. Nie będzie się mógł opędzić od działaczy i trenerów oferujących mu pracę.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?