MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

KSZO Ostrowiec - Widzew Łódź 0:2. To było pewne zwycięstwo

Redakcja
Piłkarze Widzewa Łódź odnieśli zwycięstwo nad KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 2:0 w 24. kolejce 1. ligi. Trzy punkty zapewnili łodzianom Krzysztof Ostrowski i Piotr Kuklis.

Ostrowski otwiera wynik

Początek spotkania był wyrównany. Zarówno goście jak i gospodarze próbowali konstruować ataki, ale bez wymiernych efektów. W 14. minucie zawodnicy KSZO mieli dobrą okazję, jednak "Widzewiacy" zdołali wybić piłkę na rzut rożny. 120 sekund później było już 0:1. Z prawej strony dośrodkował w pole karne Piotr Kuklis, a akcję zamknął Krzysztof Ostrowski. Popularny "Ostry" pokonał bramkarza strzałem głową.

Zamiana ról

Gospodarze nie byli w stanie skutecznie odpowiedzieć. Strzał z linii pola karnego Krystiana Kanarskiego poszybował wysoko ponad bramką Macieja Mielcarza. W 27. minucie łodzianie wyprowadzili kolejny kontratak i zdobyli bramkę. Znów w rolach głównych wystąpili Ostrowski i Kuklis. Tym razem prawą stroną akcję przeprowadził jednak Ostrowski i podał do Kuklisa. Środkowy pomocnik strzałem z 5 metrów podwyższył prowadzenie.

Kontrola gry

W kolejnych minutach nasi zawodnicy kontrolowali grę, umiejętnie przerywając ataki KSZO. Ostrowianie w ofensywie byli bezradni, ich dośrodkowania lądowały na bocznej siatce, a trener Czesław Jakołcewicz był zły z gry zespołu. Przyjezdni mogli też zdobyć kolejnego gola, ale Michał Wróbel wygrał dwa pojedynki z Marcinem Robakiem. Pierwszą część gry zakończył strzał Darvydasa Sernasa z rzutu wolnego z 16 metrów. Po raz kolejny dobrze interweniował Wróbel.

Próby gospodarzy, ale bliżej bramki Widzew

Druga połowa rozpoczęła się od ataków gospodarzy. Cztery minuty po wznowieniu gry bliski zdobycia bramki był Michał Stachurski. Na wysokości zadania stanął jednak Mielcarz, który wybił piłkę z linii bramkowej. W 59. minucie znów było groźnie pod bramką łodzian. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Łukasz Matuszczyk, a głową strzelał Radosław Kardas. Piłka przeleciała jednak nad bramką.

"Widzewiacy" w kolejnych minutach mieli szansę rozstrzygnięcia losów spotkania. Najpierw Souhail Ben Radhia trafił jednak w słupek, a w 70. minucie Robak przeniósł piłkę nad bramką w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Na tym szanse bramkowe w czwartkowym (1 kwietnia) meczu się skończyły i Widzew wygrał zasłużenie 2:0.

Pozostałe mecze 24. kolejki 1. ligi zostaną rozegrane w piątek i sobotę.

KSZO Ostrowiec Świętokrzyski – Widzew Łódź 0:2 (0:2)
Bramki: 0:1 Ostrowski (16. min.) 0:2 Kuklis (27. min.)
Żółte kartki: Dudu (Widzew)

KSZO: M. Wróbel – M. Stachurski, T. Ciesielski, R. Kardas (80. M. Dziewulski), Ł. Matuszczyk, M. Skórnicki, A. Franczak, J. Cieciura (61. M. Kajca), J. Wieczorek (58. M. Folc), A. Cieśliński, K. Kanarski

Widzew: M. Mielcarz – S. Ben Radhia, W. Szymanek (46. S. Madera), J. Bieniuk, Dudu, K. Ostrowski (85. A. Budka), P. Kuklis, M. Panka, D. Sernas (69. P. Grzelczak), T. Lisowski, M. Robak

od 7 lat
Wideo

Michał Probierz o Ekstraklasie i Euro

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: KSZO Ostrowiec - Widzew Łódź 0:2. To było pewne zwycięstwo - Łódź Nasze Miasto

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto