Koronawirus z Chin w Łodzi? Czy trzeba się obawiać? Sanepid nadzoruje podróżnych
Ulotki są także na dworcach. Informują, na jakie objawy powinny zwrócić uwagę osoby, które podejrzewają, że mogą być zarażone (patrz ramka). Przypominają, że pomoc z zakresu chorób zakaźnych można uzyskać w specjalistycznym szpitalu im. Biegańskiego w Łodzi (ul. Kniaziewicza 1/5). Obecnie są tam do dyspozycji cztery izolatki. - W razie potrzeby do izolowania chorych można też wykorzystać inne pomieszczenia, a nawet całe oddziały - mówi Emilia Walas-Frankiewicz, rzeczniczka szpitala. Dodatkowo wszystkie przychodnie w Łodzi dostały informację, że mają zgłaszać podejrzenia choroby u osób, które wróciły z krajów zagrożonych. Jak mówi Urszula Jędrzejczyk, same objawy nie wystarczą. Trzeba jeszcze ustalić, czy dana osoba była na terenach, gdzie jest epidemia. Dlatego konieczny jest bardzo dokładny wywiad. Dodatkowo służby wojewody wezwały do czujności konsultantów wojewódzkich z dziedzin związanych z chorobami zakaźnymi. Monitorują też stan łóżek w szpitalach mających oddziały zakaźne. >>>>