Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Korek z Łodzi do Zgierza

(g)
Przez kilka godzin ruch między Łodzią a Zgierzem odbywał się wahadłowo.
Przez kilka godzin ruch między Łodzią a Zgierzem odbywał się wahadłowo. fot. Michał Kaźmierczak
Blisko trzy kilometry długości miał korek, który utworzył się we wtorek na krajowej "jedynce" między Łodzią a Zgierzem.

Sznur samochodów ciągnął się od skrzyżowania ul. Zgierskiej z al. Włókniarzy w Łodzi do wiaduktu kolejowego na ul. Łódzkiej w Zgierzu. Przejechanie tego dystansu zajmowało kierowcom minimum pół godziny.

Za utrudnienia odpowiedzialni byli robotnicy, którzy tuż przed godzinami porannego szczytu łatali dziury w nawierzchni. Pracę wykonali szybko i dokładnie. Okazało się jednak, że masa bitumiczna, którą wylali, schnie bardzo wolno i załatane dziury trzeba zabezpieczyć, by nikt w nie nie wjechał. Ustawiono więc pachołki i barierki, a dwóch pracowników kierowało ruchem wahadłowym.

- To jakaś paranoja - denerwował się Adam Libiszewski, który spieszył się na spotkanie w Leźnicy. - Chyba tylko w Polsce dziury w asfalcie łata się w godzinach szczytu.

- Rozumiem, że jezdnia musi być naprawiona, ale czy nie można tego robić w nocy, gdy ruch jest mniejszy? - wtórował mu kierowca srebrnego opla.

- Prace są prowadzone w dzień ze względu na spokój mieszkańców i bezpieczeństwo pracowników - mówi Maciej Zalewski, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Łodzi. - W godzinach wieczornych widoczność jest zdecydowanie gorsza, a kierowcy, korzystając ze mniejszego ruchu, jeżdżą szybciej. O wypadek jest łatwo. Prace prowadzone w nocy to również dodatkowe koszty, na które nie możemy sobie pozwolić.

Trasę udało się odkorkować dopiero wczesnym popołudniem. Wtedy na krajówce przywrócono normalny ruch.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto