Okazuje się, że choć do maja jeszcze ponad siedem miesięcy, z wolnymi terminami w restauracjach już krucho. Rezerwacji dokonuje się od początku września. Najbardziej zapobiegliwi jednak ubiegali się o miejsca nawet przed wakacjami.
– Niestety, wszystko zajęte – usłyszeliśmy w kilku restauracjach, specjalizujących się w organizacji imprez rodzinnych na Retkini, Widzewie i Dąbrowie.
W jednej właściciel zaproponował podzielenie sali na dwie części parawanem.
– Tylko zapytam rodzinę, która zamówiła już komunię na 30 osób, czy im to nie będzie przeszkadzać – powiedział.
Większość lokali ma więcej chętnych niż miejsc i możliwości organizacyjnych.
– Odchodzi się od przyjmowania gości w domach – stwierdzają restauratorzy. – Ludzie nie mają ani miejsca, ani tyle naczyń, ani czasu na przygotowanie imprezy. Wolą zapłacić i przyjść na gotowe, a potem wrócić do domu i już nie myśleć o sprzątaniu, tylko odpocząć.
– Zamykamy listy zleceń zwykle do końca września, ewentualnie na początku października – przyznaje Małgorzata Gosławska, dyrektor łódzkiego „Gastronomika”, czyli ZSP nr 4 przy ul. Sienkiewicza, które od lat specjalizuje się w organizacji imprez. – Najwięcej mamy przyjęć na 20–30 osób, ale trafiają się i takie rozmiarów wesel – na 50–60.
Menu zwykle ustala się dopiero wiosną – w marcu, kwietniu. Klienci na ogół decydują się na wystawny obiad z kilkoma rodzajami mięs, surówek czy jarzynek, zimne przystawki oraz obowiązkowy tort, ciasta, lody oraz napoje gorące i zimne. Przewiduje się, że ceny w zależności od wyboru dań kształtować się będą od ok. 80 zł od osoby.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?