Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kobieta w detalu kamienicy - kto najlepiej ją pokazał? [zdjęcia]

Anna Wójcik
Anna Wójcik
Wczoraj (30 września) rozstrzygnięto konkurs fotograficzny "Kobieta w detalu kamienicy, ozdobą łódzkiej ulicy".

W połowie czerwca grupa Re-Kultura zorganizowała konkurs fotograficzny - "Kobieta w detalu kamienicy, ozdobą łódzkiej ulicy". - Chcieliśmy pokazać, że wakacje można spędzić w ciekawy sposób - opowiada Asia Brzeska, koordynator konkursu.  W tym czasie kilkudziesięciu łodzian chwyciło za aparaty i uwieczniało kobietę w architekturze naszego miasta. - Wpłynęło do nas prawie 60 prac. Niektórzy przesyłali po kilka zdjęć, ale tylko 20 trafiło do ścisłego finału - opowiada Asia.

Najwięcej kobiecych detali w Śródmieściu

Grupa Re-Kultura nie bez powodu zorganizowała konkurs. Organizatorzy chcieli w taki sposób zwrócić uwagę na niszczejącą architekturę. - Dzięki fotografiom uwiecznimy też detale w architekturze, które są zaniedbane. A powinny być wizytówką naszego miasta - stwierdza Asia.

Konkurs był skierowany do wszystkich, nie było tu ograniczeń wiekowych. Nieważne też było, czy jest się łodzianinem, czy też przypadkowym turystom, liczyła się pasja do robienia zdjęć i chęć szukania detali w naszej architekturze. - Okazuje się jednak, że większe zamiłowanie do robienia zdjęć mają Panie. Ich prac było znacznie więcej - mówi Asia.

Jedno ze zdjęć zwyciężczyniMartyna Witosławska - I miejsce

Na poszukiwania kobiety w architekturze można było wybrać się w dowolne miejsce Łodzi. Większość osób jednak robiła zdjęcia w Śródmieściu. Z jakim skutkiem? O tym wszystkim zadecydowało męskie jury w 6-osobowym składzie. Wśród nich zasiadał m.in. Wojciech Bednarek z łódzkiej Grupy Neo, który nie szczędził słów krytyki. - Mam być z Panią szczery? - pyta się mnie retorycznie juror. - Szczerze...były to słabe prace. Sam obcuje długo ze sztuką i zauważyłem, że czasami coś było niepotrzebnie ucięte, inaczej skadrowane, a czasami wręcz "przegadane" - krytykuje Bednarek. Nieco łagodniej do fotografów podchodzi Waldemar Wolański, dyrektor Teatru Arlekin. - Nie było zdjęć, które by mnie od razu "wbiły w ziemię". Były dobre zdjęcia, nawet bardzo dobre. Natomiast wybitnych zabrakło - stwierdza.

Ze słowami jury zgadza się nawet sama zwyciężczyni, 17-letnia Martyna Witosławska, która od półtora roku interesuje się fotografią i czuje, że odnalazła w tym samą siebie. - Zgodzę się z jury, że zawsze można zrobić lepiej zdjęcie, ale i tak jestem szczęśliwa z wygranej. To był mój pierwszy konkurs - ekscytuje się licealistka. - To zdjęcie było najbliższe ideału, od strony technicznej - dodaje Wolański.

Zwyciężczyni konkursu "Kobieta w detalu kamienicy, ozdobą łódzkiej ulicy" może liczyć na własną wystawę zorganizowaną w Herbaciarni Przy Kominku. Otrzymała także nagrodę specjalną od Tomasza Sadzyńskiego, p.o. prezydenta Łodzi. Ale nie tylko ona została doceniona przez jury. Wyróżnienie powędrowało do Marty Łoniewskiej, którą czeka popołudnie z osobą towarzyszącą w wyżej wymienionym lokalu.

Tego wieczoru specjalna nagroda powędrowała także do Anny Kęsiak, którą przyznała Herbaciarnia Przy Kominku.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto