Okazało się, że kiełki rzodkiewki pochodzące od jednego producenta z woj. śląskiego są zanieczyszczone, gdyż wyhodowano znaczną liczbę bakterii E. coli. Nie jest to jednak groźny szczep chorobotwórczy.
- Do zakażenia mogło dojść na etapie produkcji kiełków, ich pakowania lub mogło to być spowodowane nieprzestrzeganiem higieny przez pracowników - mówi dr Urszula Jędrzejczyk, powiatowy inspektor sanitarny w Łodzi. - Być może zakażone były nasiona kiełków. Zawiadomiliśmy inspektora sanitarnego, na którego terenie działa producent kiełków, by przyjrzał się tej produkcji.
W kiełkach brokułów nie wyhodowano bakterii.
Badania, jakie zlecono po ogłoszeniu przez niemieckie władze sanitarne, że źródłem zakażeń, które doprowadziły do śmierci ponad 30 osób (zachorowało około 4 tys.), były bakterie znalezione w mieszance kiełków pochodzących z gospodarstwa ekologicznego w Dolnej Saksonii.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?