Agnieszka Wojciechowska van Heukelom mówiła to stojąc pod billboardem Grzegorza Napieralskiego z SLD. – Koszt umieszczenia takiej reklamy na miesiąc to 1230 zł – argumentowała.
– Do tego dochodzi 200 zł na jej przygotowanie. Przyjmując, że SLD ma ich w Łodzi około 30, to pieniądze, które na nie wydali (42 tys. 900 zł), wystarczyły na ponad 8,5 tys. obiadów dla biednych dzieci. A tego właśnie ich partia domaga się w swoim programie. Kwota ta wystarczyłaby także na 42 laptopy, jakie PO obiecywało dostarczyć do szkół i na niejeden koszyk zakupów, które robił w Biedronce prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Przedstawiciele PJN apelowali do członków innych partii o zaprzestanie reklam wyborczych w takiej formie. Łódzka kandydatka PJN chce w najbliższym czasie przygotować także projekt ustawy o zakazie finansowania wyborczych spotów i billboardów z dotacji, które partie dostają z budżetu państwa.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?