Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jezdnie pełne dziur a drogowcy otrzymali premie

Tomasz Jabłoński
archiwum
Łódzcy kierowcy od wielu tygodni wieszają psy na urzędnikach z Zarządu Dróg i Transportu, którzy odpowiadają za to, że miasto nie zostało przygotowane do zimy, że wciąż nie są rozstrzygnięte przetargi na letnie i zimowe utrzymanie dróg oraz to, że jezdnie przypominają szwajcarski ser i nie da się po Łodzi normalnie jeździć.

Tymczasem w ostatnim miesiącu urzędnicy z ZDiT dwukrotnie otrzymali... finansowe nagrody. W zależności od stażu pracy i zajmowanego stanowiska drogowcy inkasowali po 800 zł, 1 tys. zł, 1,6 tys. zł i więcej! A niebawem mogą liczyć na trzynastki.

- Te nagrody są wypłacane co roku i nie są niczym nadzwyczajnym - mówi Aleksandra Kaczorowska z biura prasowego Zarządu Dróg i Transportu. - Pieniądze nie pochodzą z funduszy przeznaczonych na remonty, czy modernizacje tylko z naszych pracowniczych składek i zakładowego funduszu nagród.

* * * * *

Nikt nie odmawia drogowcom prawa do nagród i premii. Ba, niech otrzymują je w jeszcze wyższych kwotach.

Tylko jest jeden warunek. Niech łódzkie drogi będą przedstawiane jako wzór dla innych miast, niech media pokazują roześmianych łódzkich kierowców, którzy jeżdżą po odśnieżonych i równych jak stół jezdniach, parkują w cywilizowanych warunkach, a przyjezdni bez patrzenia w GPS trafiają w Łodzi do celu podróży.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto