Zna pan już swoją najbliższą zawodową przyszłość?
Piotr Świerczewski (menedżer ŁKS): - Nic jeszcze nie mogę powiedzieć na ten temat. Myślę, że znacznie mądrzejszy będę po poniedziałkowym spotkaniu z prezesem Andrzejem Voigtem.
Przychodzi pan razem z Markiem Chojnackim, wymienianym jako główny kandydat do objęcia funkcji trenera ŁKS?
- Tego nie wiem. Jestem umówiony na konkretną godzinę i trudno mi powiedzieć, czy o tej porze będzie również Chojnacki.
Chce pan być nadal menedżerem?
- Trudno pełnić tę funkcję w klubie, gdzie niczego nie ma. Uważam, że obecnie najważniejszą sprawą jest spłacenie części zobowiązań i zawarcie ugody z wierzycielami ŁKS. Jeśli do tego nie dojdzie, to wówczas trudno będzie marzyć o pierwszoligowej licencji. Myślę, że w poniedziałek po południu będę znacznie mądrzejszy, jeśli chodzi o moją zawodową przyszłość.
ŁKS tnie wydatki. Nie można oczekiwać zatem, że pozostanie większość zawodników, którzy grali w poprzednim sezonie. Do ŁKS ściągnięto wielu byłych reprezentantów Polski i jest mało realne, by chcieli zarabiać kilka razy mniej niż dotychczas. Wszak nawet Marek Saganowski, wychowanek klubu, na każdym kroku podkreślający przywiązanie do łódzkich barw, szykuje już sobie lądowisko w innej drużynie ekstraklasy.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?