Stacja przemijania - jak powiedział Michał Konka, organizator happeningu - jest metaforą życia. Siedmioro artystów ubranych w białe kostiumy przygotowane przez Jacka Gmacha, poprzez ruch i przy pomocy rekwizytów w dość niezwykły sposób pokazywało bieg życia.
Fot. Emilia Białecka
Biel, według organizatorów, jest najbardziej neutralna i czysta, dzięki czemu widzowie mogli skoncentrować się na przesłaniu.
- Chcieliśmy, aby łodzianie przystanęli na chwilę, zastanowili się czy jest im dobrze, kiedy kieruje nimi wyłącznie rozum. Chcieliśmy obudzić w nich dziecko i zachęcić, by wsłuchali się w jego głos - powiedział Michał Konka.
To, co zwracało uwagę przechodniów, to niewątpliwie kolory, których z minuty na minutę było coraz więcej na długim, białym dywanie, który stanowił niejako sybol życia. To na nim, dzięki artystom i odważnej widowni powstawały "ślady istnienia", które tworzyli własnymi ciałami - rękoma oraz nogami.
Bez wątpienia podczas tego happeningu wszyscy otworzyli się i wchodząc w interakcję z artystami byli częścią tego widowiska.
MM Łódź patronuje:
MMŁódź poleca: | |||
Zostań dziennikarzem obywatelskim | Konkursy | Zdrowie i uroda | Przewodnik po lokalach |
Sztuka w Łodzi | Teatr w Łodzi | Kino w Łodzi | Praca w Łodzi |
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?