- Projekt jest już po pierwszym czytaniu w Sejmie, zatem już się upublicznił - tłumaczył senator. - Niestety są w nim zapisy, które nie bezpośrednio, ale jednak mogą doprowadzić do upadku spółdzielni mieszkaniowych.
W skrócie - według Grubskiego - upadek spółdzielni oznaczałby, że gmina przejmowałaby po nich osiedlowe drogi, hydrofornie, place zabaw, chodniki czy kwestie związane z odśnieżaniem i oświetleniem ulic. Poza tym nowy projekt ustawy o spółdzielniach pozbawia gminy wpływów z podatków od nieruchomości i podatku gruntowego. W skali Łodzi może to oznaczać konieczność wykładania dodatkowych 30 mln zł rocznie na realizację nowych zadań.
W poniedziałek na spotkaniu w urzędzie miasta (było m.in. całe prezydium łódzkiej Rady Miejskiej oraz przedstawiciele spółdzielni) zapadła decyzja, że powstanie wspólna grupa radnych i ekspertów spółdzielni, która będzie lobbować w Sejmie i Senacie o zmianę niektórych zapisów projektowanej ustawy o spółdzielniach. Chodzi o to, by zniknęły z niej zapisy, które mogą finansowo zaszkodzić gminom, a jeśli się nie uda, to żeby straty refundował budżet państwa.
Łódź jest pierwszym miastem, w którym podjęto temat zagrożeń związany z ewentualnym wejściem w życie nowej ustawy o spółdzielniach. Według Grubskiego, przeprowadzeniem podobnych spotkań zainteresowany jest ogólnopolski związek spółdzielców we wszystkich większych miastach kraju.
![od 7 lat](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.224.0/images/video_restrictions/7.webp)
Wyniki pierwszej tury wyborów we Francji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?