Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gorące serca w śniegu

(pij, dj, m)
W XI Finale WOŚP na pl. Wolności w ciągu całego dnia przewinęło się kilkadziesiąt tysięcy łodzian.
W XI Finale WOŚP na pl. Wolności w ciągu całego dnia przewinęło się kilkadziesiąt tysięcy łodzian.
Nie sposób było spodziewać się czegoś innego - niedzielny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy po raz jedenasty uczynił z Polski kraj powszechnej dobroci i hojności.

Nie sposób było spodziewać się czegoś innego - niedzielny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy po raz jedenasty uczynił z Polski kraj powszechnej dobroci i hojności. Dziękujemy wszystkim, którzy wrzucili choć grosik do puszek dziennikarzy „Expressu” kwestujących wczoraj na pl. Wolności przy restauracji „A Dong”. Nie wiemy jeszcze ile uzbieraliśmy. Puszki, które oddaliśmy w punkcie bankowym w TVP Łódź ważyły kilkanaście kilogramów.

Łodzianie jak zawsze bardzo chętnie sięgali do portfeli, by wspomóc cel tegorocznego Finału: zakup sprzętu medycznego dla oddziałów noworodkowych i dziecięcych. Ofiarność niektórych przechodziła najśmielsze oczekiwania. Od anonimowej starszej pani dostaliśmy wypełniony bilonem woreczek (ok. 110 złotych).

Darczyni powiedziała tylko, że zbierała pieniądze cały rok, by móc je ofiarować Orkiestrze. Potem zniknęła w tłumie. Podobny dar otrzymaliśmy od pani Magdaleny Kałkusińskiej. W pubie przy al. Wyszyńskiego, który prowadzi, klienci przez cały rok wrzucali drobne dla WOŚP do specjalnego pojemnika.

Dziennikarzy „Expressu” odwiedził także Tomasz Kurczaba, wiceprezes Zrzeszenia Transportu Prywatnego Radio Taxi „Dwa Dwa”. Przyniósł dwie wypełnione bilonem skarbonki i czek na 2,5 tysiąca złotych od taksówkarzy.

Kwestowała i licytowała dla Orkiestry cała Łódź. Pod centrum handlowym przy ul. Brzezińskiej najlepsi polscy kierowcy rajdowi wozili swoimi maszynami tych, którzy zapłacili za tę frajdę najwięcej. Licytację prowadził Maciej Wisławski. Spisywał się w tej roli znakomicie – „rundki” po parkingu sprzedawały się po 500, 700, a nawet tysiąc złotych!

Wypełniona po brzegi była sala Domu Kultury „Ariadna” przy ul. Niciarnianej, gdzie dla wszystkich, którzy zechcieli ofiarować pieniądze na Orkiestrę występowały przed południem zespoły taneczne. Tłoczno było także w przedszkolu nr 130 przy ul. Podhalańskiej. Tu także trwała zbiórka pieniędzy, występowały dziecięce zespoły muzyczne, tańczyły „Czarne Stopy”.

Na pl. Wolności, gdzie odbywał się największy w Łodzi koncert XI Finału WOŚP, zabawa trwała od godz. 11.30 do 20. Pod pomnikiem Kościuszki przewinęło się co najmniej kilkadziesiąt tysięcy łodzian. Każdy dał coś „na dzieciaki”.

Rugbiści Budowlanych – liderzy I ligi, występujący w koszulkach z logo „Expressu” – przekazali na licytację piłkę, którą rozgrywali mecze. Całą drużyną oddali też krew dla WOŚP.

Niefortunnie rozpoczął się XI Finał w Pabianicach, gdzie już w sobotę miała odbyć się licytacja złotego serduszka Jurka Owsiaka i innych gadżetów WOŚP. Impreza nie odbyła się, gdyż… nie przyszedł żaden z zaproszonych gości!

Organizatorzy – harcerze – przygotowali 32 dwuosobowe darmowe zaproszenia na sobotni wieczór. Na imprezie pojawili się tylko... przedstawiciele mediów.

– Nie przyszedł nikt z władz miasta ani powiatu. Nie wiem dlaczego tak się stało - powiedział nam Tomasz Włodarczyk z ZHP, organizator Orkiestry. W ubiegłym roku podczas identycznej imprezy, kosztującej 100 zł od pary, za serduszko zapłacono 20 001 zł, a sala była pełna gości.

Wobec niepowodzenia sobotniej imprezy, złote serduszko zlicytowano wczoraj na festynie na Starym Rynku.

Nie lepiej było w Zgierzu. Na 17 par, które potwierdziły swoje przybycie na Orkiestrowy bal VIP–ów w Pałacu Ślubów, zjawiło się zaledwie... 12 osób. W ostatniej chwili swoje przybycie odwołał nawet prezydent Zgierza Karol Maśliński. Mimo to impreza się odbyła, łącznie z koncertem 40-osobowego chóru „Lutnia”.

– Nie spodziewaliśmy się aż takiej klapy – mówią zawiedzeni organizatorzy. – Koszty balu musieliśmy pokryć z własnej kieszeni. Bardzo słabo wypadły też licytacje. Przed rokiem uzyskaliśmy z nich ponad 13 tys. złotych, teraz zaledwie 700 zł!

Znacznie lepiej spisali się zwykli zgierzanie. W mieście kwestowało ponad 300 wolontariuszy. Z pierwszego liczenia zawartości puszek, przeprowadzonego około godz. 14, uzyskano kwotę ok. 16 tys. zł. W tym samym czasie złote serduszko WOŚP osiągnęło w Zgierzu cenę 3 tys. zł, a wystawiony na licytację łańcuch prezydenta Zgierza – 600 zł.

Nie obyło się, niestety, bez przykrych incydentów. W centrum Łodzi sześciu młodych mężczyzn napadło na dwóch wolontariuszy WOŚP w wieku 14 i 17 lat. Młodszemu wyrwali puszkę, w której było ok. 100 złotych.

Przed „Światełkiem do nieba” o godz. 20 krajowy sztab WOŚP w studiu 2 programu TVP meldował, że na koncie Orkiestry jest już ponad 6 milionów złotych...

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto