Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Festiwal Filmów Przyrodniczych w Łodzi

Anna Pawłowska
Festiwal Filmów Przyrodniczych w Łodzi
Festiwal Filmów Przyrodniczych w Łodzi fot. materiały prasowe
W środę rozpocznie się oficjalnie XIV Międzynarodowy Festiwal Filmów Przyrodniczych im. Włodzimierza Puchalskiego. We wtorek czekają nas już festiwalowe atrakcje. O godz. 19 w Muzeum Kinematografii (pl. Zwycięstwa 1) pokazowi filmu Kornela Migusa "O duszy i innych drobnostkach" towarzyszyć będzie wspomnienie o Andrzeju Traczykowskim, tragicznie zmarłym dyrektorze festiwalu. A film "Sowy Polski", ostatni, jaki nakręcił Artur Tabor, przypomni działalność radomskiego pasjonata przyrody.

Uroczyste otwarcie festiwalu nastąpi w środę o godz. 17 w sali kina Łódzkiego Domu Kultury (ul. Traugutta 18), w którym będą odbywać się wszystkie konkursowe projekcje. Zanim to nastąpi, zdążymy obejrzeć dwa filmowe bloki konkursowe.

Pierwszy, od godz. 12, przeznaczony jest dla dzieci, zawiera animowane filmy przyrodnicze. W trzech odcinkach polskiego serialu dwoje detektywów - hipopotam i łasica, wyjaśnią, jak powstaje tęcza, skąd biorą się perły i czym jest zjawisko fotosyntezy. Czwarty film, nadesłany z USA, opowiada historię samotnego drzewa, które niespodziewanie zakwita.

W drugim bloku, od godz. 13 do 15, przejdziemy do filmów fabularnych. Polska i Niemcy zaprezentują typowe filmy dokumentalno-przyrodnicze. Nasza ekipa przyjrzy się jeleniom w naturalnym środowisku, niemiecka śledzić będzie najrzadsze gatunki zwierząt na czterech kontynentach, u siebie - bociana czarnego. Holendrzy i Francuzi zaproponują natomiast inne spojrzenie na przyrodę. "Uwalnianie", w którym biegająca po łące dziewczynka zbiera owady, a starszy mężczyzna je rysuje, stanie się metaforyczną opowieścią o chwytaniu i zwracaniu wolności. "Metaleptyczna wizja" przeniesie nas w 2029 rok, do świata, w którym nie istnieją już zwierzęta, a dokumentalne filmy przyrodnicze zostały zakazane. Do filmów, które można zdobyć na czarnym rynku dodawany jest środek halucynogenny, który sprawia, że widz odczuwa to samo, co zwierzę uwiecznione w filmie.

Czwartkowe przeglądy konkursowe ułożą się w trzy bloki. Pierwszy, już o godz. 10, zabierze nas w niemieckie Alpy regionu Berchtesgaden. Rośnie tu szarotka, żyją cietrzew, głuszec, świstak czy kozica. Hiszpanie zaproszą nas na bagienne tereny północno-zachodniej części Półwyspu Iberyjskiego. Duńczycy pokażą zaś, jak na zmianę klimatu wpływa podniesienie się temperatury o jeden stopień.

O godz. 12.15 wczujemy się w swojskie "Rytmy natury w Dolinie Baryczy", największej w Europie krainy stawów. Węgrzy opowiedzą o niezwykłej symbiozie jednego z gatunków sokołów - kobczyka z gawronem. Głównym bohaterem polskiego cyklu "Saga prastarej puszczy" będzie niepozorny żuk leśny.

Z wybiciem godz. 14.30 wybierzemy się do" Dzikiej Skandynawii", gdzie pasma górskie, głębokie fiordy i gęste lasy są siedliskiem zwierząt, przypomina-jących epokę lodowcową. Holendrzy zestawią motyle migrujące z tymi, które nie opuszczają swojego środowiska. Z "prastarej puszczy" wyłoni się ryś.

Piątek przyniesie kolejne trzy bloki filmów. Od godz. 10 hiszpańscy pasterze z Sierra de Albarraci, jak co roku w listopadzie, popędzą swoje stada owiec 500 kilometrów do Andaluzji. Holendrzy zadumają sie nad losem miast skazanych na zalanie w skutek globalnego ocieplenia klimatu. Oprócz Aleksandrii, Dżakarty i Nowego Jorku ten los grozi także ich Rotterdamowi. Niemcy towarzysząc rodzinie chomików, przyjrzą się, życiu toczącemu się na polach uprawnych, pośród łanów zbóż.

O godz. 12.15 Węgrzy zabiorą widzów do Panonii, skupiając się na różnorodności środowiska wodnego. Niemieccy filmowcy opowiedzą o zbiorowej inteligencji owadzich rojów. Wybierzemy się nad Narew, w starorzeczu której żyją płocie, różanki i szczupaki oraz ponownie do krainy norweskich fiordów, z których największy, Neroyfjord, został wpisany na listę światowego dziedzictwa Unesco.

Filmową przygodę zamknie porcja filmów wyświetlanych od godz. 14.30. Węgiersko-niemiecka ekipa pochyli się nad węgierskimi rozlewiskami z atrakcjami takimi, jak taniec jeleni i zimowanie sumów. Portugalczycy będą gloryfikować osły i muły. Zadumamy się nad kurczeniem się obszaru przyrody w hiszpańskich Pirenejach. Ocenimy po raz kolejny polską bioróżnorodność z człowiekiem pośrodku nietoperzy, wilków i dzikich kaczek. Na koniec w filmie z Bośni i Hercegowiny poznamy miłośnika przyrody, lasu, wody i astronomii, który ucieka od cywilizacji, samodzielnie buduje dom letniskowy i doprowadza do niego źródlaną wodę z odległości 1200 metrów.

W sobotę o godz. 17, podczas uroczystości zamknięcia festiwalu dowiemy się natomiast, który z konkursowych filmów najbardziej przypadł do gustu jury.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto