MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Ełkaesiacy bez Mięciela i Klepczarka

(bart)
Niewykluczone, iż trener Andrzej Pyrdoł postawi w sobotę na doświadczonego Mariusza Mowlika.
Niewykluczone, iż trener Andrzej Pyrdoł postawi w sobotę na doświadczonego Mariusza Mowlika. fot. Maciej Stanik
W sobotę, o godz. 16, piłkarze ŁKS rozpoczną w Kluczborku pierwszoligowe spotkanie z MKS. Gospodarze przegrali tam tylko jeden mecz w tym sezonie, zapowiadają się więc spore emocje. Niestety, w zespole trenera łodzian Andrzeja Pyrdoła nie zagrają Marcin Mięciel i Piotr Klepczarek.

Ełkaesiacy mieli w czwartek jeden trening. Sytuacja kadrowa w łódzkiej drużynie nie jest zbyt dobra, mówiąc najdelikatniej. Już wcześniej było bowiem wiadomo, że szkoleniowiec nie będzie mógł skorzystać z usług Adriana Woźniczki, Marcina Smolińskiego, Braina Obema i Szymona Salskiego. A okazało się, że kontuzja odnowiła się Mięcielowi, natomiast urazu doznał Klepczarek.

- Trudno, żebyśmy się cieszyli z tak licznych problemów zdrowotnych - mówi pomocnik zespołu z al. Unii Dariusz Kłus. - Ale pozostaje nam zacisnąć zęby i zrobić absolutnie wszystko, żeby jak najszybciej zapewnić sobie awans do ekstraklasy. Najlepiej, na kilka kolejek przed końcem.

Niektórzy twierdzą, iż już prawie jesteście w ekstraklasie...

- Nie od dzisiaj wiadomo, że prawie robi wielką różnicę. Mogę zapewnić naszych kibiców, że żaden z nas nie poczuł się już bezpiecznie. Wszyscy powinniśmy grać w każdym spotkaniu jak o życie. W innym wypadku może być jeszcze bardzo nerwowo. Piłka nie takie rzeczy już widziała.

Nie obawia się pan, czy zmiennicy sprostają zadaniu?

- Nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej. To przecież dla nich wymarzona okazja, żeby pokazać szkoleniowcowi, że warto na nich stawiać. Niemal każdy dostanie swoją szansę i o to chodzi.

W piątek ŁKS będzie ćwiczył w porze meczu, do Kluczborka łodzianie wyjadą w sobotę rano.

Przypomnijmy, że w rundzie jesiennej ŁKS wygrał z MKS 2:1 (bramki Mięciela i Smolińskiego oraz Rafała Niziołka), zaś w lutowym sparingu łodzianie pokonali rywali 3:2 (gole Mięciela, Smolińskiego, Macieja Bykowskiego oraz Tomasza Copika 2).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto