Drożyzna pustoszy portfele łodzian

Wyliczyli, że na samo jedzenie dla pięcioosobowej rodziny wydadzą miesięcznie około 500 zł więcej niż dotychczas (było to 1500-1700 zł). A dzieci: Patrycja, Daria i Karol raczej nie pojadą latem na kolonie. Wakacje spędzą na rodzinnej działce.

Słone podwyżki

- Zima przyszła wcześnie, więc kurtki i kozaki dla dzieci kupiliśmy już dawno, gdyby przyszło nam robić zakupy teraz, gdy podatek VAT wzrósł, wyszłoby dużo drożej - mówi Tomasz Stala, tata trojaczków.

Państwo Stalowie z niepokojem czekają na wakacje i rozpoczynający się we wrześniu rok szkolny. W ubiegłym roku ich dzieci poszły do pierwszej klasy i na same podręczniki wydali blisko tysiąc złotych. Wzrost VAT-u na podręczniki oznacza dla nich dziesiątki złotych więcej przeznaczonych na ten cel.

- Trójka dzieci w tym samym wieku to trzy razy większe wydatki naraz. U nas nie ma możliwości "donoszenia" ubrań po starszym bracie czy siostrze - mówi pan Tomasz.

Państwo Stalowie mieszkają w bloku na Górnej. Już otrzymali podwyżkę opłat za wodę, więcej też zapłacą za prąd (dotychczas ok. 130 zł miesięcznie).

Śmieci

W 2011 roku nie tylko będą wyższe podatki lokalne i opłaty nakładane przez miasto, ale również po raz pierwszy od lat wzrośnie podatek VAT. Jeśli zsumować wszystkie podwyżki, to każdy łodzianin wyda miesięcznie o około 10 proc. więcej.

Jedna z największych podwyżek dotyczy opłat za wywóz śmieci. Łódzcy radni pod koniec ubiegłego roku zdecydowali, że stawka dla podstawowej grupy odpadów - niesegregowanych śmieci komunalnych - wzrośnie aż o 43 procent! Osoby, które śmieci segregują, podwyżkę mają niższą - stawka za wywóz śmieci surowców (szkło, papier, plastik, metal) pozostaje na niezmienionym poziomie, a jedynie za odpady pozostałe po segregowaniu trzeba zapłacić więcej o 24 - 27 złotych.

Nieruchomości, woda i ścieki

Wzrastają opłaty za mieszkania. O 2 grosze (z 0,65 zł do 0,67 zł za metr kw. powierzchni użytkowej) wzrósł podatek od nieruchomości w budynkach mieszkalnych. Podwyżka o 50 groszy "z metra" dotknęła także przedsiębiorców. Od maja prawdopodobnie wzrosną również o 2-4 proc. czynsze w mieszkaniach komunalnych.

O 15 proc. podrożały w 2011 r. woda i odprowadzenie ścieków. Według obowiązującej od 1 stycznia taryfy za metr sześcienny wody dostarczanej do gospodarstw domowych łodzianie płacą 3,21 zł, czyli o 40 groszy więcej niż w 2010 roku. Cena m sześc. ścieków wzrosła z 2,35 zł do 2,79 zł. Oznacza to, że trzyosobowa rodzina wyda w ciągu roku prawie o 100 zł więcej niż dotąd.

Bilety i mandaty

Na razie nie wiadomo, jak zmieni się cena biletów za przejazdy komunikacją publiczną. Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska obiecywała w czasie kampanii obniżkę cen biletów okresowych. Miasto negocjuje obecnie z MPK nową umowę o zasadach świadczenia usług przewozu łodzian. Niewykluczone, że zostaną wprowadzone w ogóle nowe bilety, np. na przejazd zamiast czasowych.

Pilnować się muszą osoby, które łamią miejskie przepisy - według projektu budżetu strażnicy miejscy będą o wiele bardziej surowi - wpływy do miejskiej kasy z grzywien i mandatów mają wynieść aż 7,1 mln zł, podczas gdy w 2010 r. było to tylko 5 mln zł.

VAT-em i akcyzą po kieszeni

Niestety, oprócz podatków i opłat dotyczących samej Łodzi, w górę idą także opłaty ogólnopolskie. Najbardziej dotkliwa jest podwyżka podatku VAT. Na większość produktów wzrasta on o 1 - 2 proc., ale w przypadku niektórych dużo więcej - stawka VAT na ubrania i obuwie dla dzieci wzrosła bowiem z 7 do 23 proc.; na książki i podręczniki z 0 do 5 proc. (do końca kwietnia można sprzedawać z zerowym VAT-em książki wydrukowane przed 2011 r.), kursów prawa jazdy z 0 na 23 proc. Palaczy dotknie nie tylko podwyżka podatku, ale również wzrost akcyzy o ok. 4 proc. To samo czeka kierowców (akcyza na paliwa wzrośnie od 1 maja). Nowe taryfy zatwierdzone przez Urząd Regulacji Energetyki oznaczają wzrost ceny prądu - o 7,7 proc. (około 60 - 100 zł więcej rocznie). W 2011 r. stanieje gaz. Obniżka jego ceny wynosi 3 proc., co jednak oznacza w ciągu roku dla statystycznej rodziny gotującej na gazie oszczędność zaledwie 4 zł, o ile w drugiej połowie roku cena nie zostanie podniesiona...