3 z 6
Poprzednie
Następne
Droga rowerowa wzdłuż al. Śmigłego-Rydza w Łodzi omija kościół św. Anny. Komu przeszkadza jazda rowerem pod kościołem?
To rozwiązanie zdenerwowało łódzkich rowerzystów. Hubert Barański z Fundacji Fenomen zwraca uwagę, że pierwotny projekt tego odcinka był zupełnie inny i droga rowerowa miała była także przed kościołem, zostawiając dla pieszych chodnik od strony koscielnego muru. Barański ostrzega, że część rowerzystów zamiast tłuc się po kocich łbach i tak pojedzie po chodniku, nawet za cenę łamania przepisów. - Po to się jeździ do pracy rowerem, żeby jechać jak najszybciej i najkrótszą trasą - wyjaśnia Barański. - Na dodatek obecnie rowerzyści będą jeździć bliżej kościelnej bramy, gdzie piesi się nie będą ich spodziewać. To niedźwiedzia przysługa - mówi.
CZYTAJ DALEJ>>>
.