Seweryn trafił do ŁKS latem i miał grać na pozycji prawego pomocnika. Szło mu jednak słabo i szybko stracił miejsce w podstawowym składzie. Zimą szefowie łódzkiego klubu przebąkiwali nawet o rozwiązaniu kontraktu, ale 31-letni piłkarz został w Łodzi, a trener znalazł mu nową pozycję - prawego obrońcy.
- Miałem już epizody na tej pozycji i nie jest to dla mnie nowość - mówi Seweryn. - W ŁKS jest wielu bardzo dobrych zawodników ofensywnych w pomocy, więc siłą rzeczy trzeba było dla mnie szukać innej pozycji.
Dziś wydaje się to strzałem w dziesiątkę, bo Seweryn w każdym zimowym meczu sparingowym, w którym grał, należał do najlepszych piłkarzy na boisku. W środę w Konstantynowie Łódzkim przeciwko MKS Kluczbork też spisał się bardzo dobrze.
- Mogę grać ofensywnie z prawej strony, tak jak Marcin Kaczmarek z lewej. Stwarzamy sobie dużo sytuacji - reklamuje się "nowy" prawy obrońca ŁKS.
O miejsce w pierwszej jedenastce Seweryn rywalizuje z Arturem Gieragą, choć na prawej stronie defensywy może też grać Piotr Klepczarek. Trener Pyrdoł woli jednak ustawiać Klepczarka w środku obrony, a zatem na prawą stronę wybierze albo Seweryna, albo Gieragę.
- Artur ostatnio zagrał fajny mecz ze Świtem, a ja z MKS też chyba wypadłem nie najgorzej - dodaje Seweryn. - Rywalizacja jest zdrowa, co wychodzi nam obu na dobre i trener chyba będzie miał niezły ból głowy, gdy będzie ustalał podstawową jedenastkę na pierwszy wiosenny mecz w Szczecinie.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?