Cztery gole do odrobienia

Rekordzistą jest Stilon Gorzów, który zdobył 15 tytułów mistrzowskich, a za nim na liście wszech czasów plasuje się Łódzkie Sportowe Towarzystwo Waterpolowe (sukcesor Anilany) - 12, wyprzedzając Arkonię Szczecin i Legię Warszawa (nie ma już sekcji piłki wodnej) po 11.

Autonomiczny Komitet Piłki Wodnej postanowił wrócić do klasycznej formuły ligowej, w jakiej rywalizowano poprzednio... w latach sześćdziesiątych. Później przez wiele lat rozgrywano turnieje, a w ostatnich dwóch dekadach wieńczył je finał play-off. W tym sezonie pięć drużyn rozegra po dwa mecze każdy z każdym u siebie i na wyjeździe. Pierwszy zespół w tabeli zdobędzie złoto bez potrzeby walki w play-off. W przypadku równej liczby punktów o kolejności decyduje bilans bezpośrednich spotkań (punkty i różnica goli), a jeśli nie pozwoli to jeszcze wyłonić mistrza, to brana pod uwagę będzie różnica goli z całych rozgrywek.

Broniąca tytułu drużyna ŁSTW przystąpiła do rozgrywek w miniony weekend i po dwóch zwycięstwach w Gorzowie nad GKPW 59 (16:4, 20:6) przegrała dwukrotnie w Szczecinie z wicemistrzem Arkonią (9:10, 8:11). - Zagraliśmy słabo, byliśmy gorzej przygotowani od Arkonii - mówi trener Edward Kujawa. - Trenujemy "w wannie", czyli na pływalni Startu, której tylko połowa ma głęboką wodę, a szczecinianie na nowym, pięćdziesięciometrowym basenie, z pełnowymiarowym boiskiem. Strata czterech goli nie jest jednak duża. W czerwcowych rewanżach jesteśmy w stanie ją odrobić. Mam nadzieję, że gospodarze Łodzi nam pomogą i od maja otwarty zostanie basen Anilany.

Dotychczasowe wyniki: Arkonia Szczecin - WTS Bytom 12:6, 21:9, GKPW 59 Gorzów - WTS 11:6, 18:14, GKPW - UKPW 44 Warszawa 5:11, 13:12, Arkonia - UKPW 18:7, 18:8, GKPW - ŁSTW 4:16, 6:20, Arkonia - ŁSTW 10:9, 11:8, WTS - UKPW 10:16, 9:7.