Przedwojenna, granitowa kostka leżała w poniedziałek na odcinku między ul. Zamenhofa i Roosevelta. Zachowały się również szyny tramwajowe.
Strabag rozpoczyna na Piotrkowskiej układanie nowej kostki
O sprawie poinformował były architekt miasta Piotr Biliński, który mówi, że na Piotrkowskiej leżało 3 tys. mkw. dobrze zachowanej kostki z lat 30. XX w. Szkoda, że nie można z niej ułożyć nowej jezdni. To gruba kostka, dużo porządniejsza niż planowane płytki.
Na początku lat 90. XX w. Biliński nadzorował układanie obecnej nawierzchni. Były architekt miasta mówi, że wtedy nie było pieniędzy, żeby ją uzupełnić i wykorzystać. Została zinwentaryzowana i zakryta kolejną warstwą.
Władze Łodzi uspakajały, że wszystko jest pod kontrolą. Tym czasem w poniedziałek część kostek uległa zniszczeniu. Piotr Biliński podkreśla, że granitowa kostka to drogi budulec. Metr kwadratowy starej kostki może na Zachodzie kosztować tysiąc euro.
Pismo w sprawie kostki w imieniu łódzkiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zabytkami wysłał do architekta miasta i konserwatora zabytków Adam Brajtet, który chciałby na Piotrkowskiej zachować choćby wycinek na pamiątkę. Zmiana projektu na małym kawałku chyba nie wiązałaby się z długim opóźnieniem prac.
Według Jacek Szarzało, rzecznika ZDiT, znaleziona kostka jest innego rodzaju niż ta, która zostanie położona. O ile jej stan techniczny na to pozwoli, być może w przyszłości będzie użyta. Z pierwszych badań wynika, że materiał się kruszy i być może nie będzie się nadawał do wykorzystania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?