Co zrobi prezydent Tadeusz Matusiak?

Decyzja dziś podczas obrad Rady Miejskiej SLD

Dziś zbiera się łódzka Rada Miejska SLD. Oczekuje się, że podczas wieczornego posiedzenia Tadeusz Matusiak zadeklaruje, czy nadal ma zamiar pełnić obowiązki prezydenta Łodzi.

Jak mówili wczoraj w kuluarach łódzcy radni, Matusiak po tym, jak nie dostał wotum zaufania od swojej partii, otrzymał od Leszka Millera wyraźną wskazówkę, aby podać się do dymisji.

Wczoraj dyskutowano także o dwóch kandydatach na ewentualnych następców Tadeusza Matusiaka: Mirosławie Marciszu i Marku Klimczaku. Pierwszy z nich prowadzi dużą firmę.

Niektórzy radni uważają, że w związku z tym nie jest zainteresowany posadą prezydenta. Marek Klimczak chętnie zasiadłby w prezydenckim fotelu, ale nie wiadomo, czy uzyska wystarczające poparcie radnych.

Tymczasem do obsadzenia pozostało jeszcze stanowisko w Zarządzie Miasta zwolnione przez Mieczysława Teodorczyka (SLD), obecnie marszałka województwa. Typowano na nie Krzysztofa Jagiełłę (SLD). Jego kandydatura miała zostać zaprezentowana podczas wczorajszej sesji. Ostatecznie postanowiono jednak nie wprowadzać tego punktu obrad. Zdaniem radnych, jest to jeden z sygnałów wskazujących, że dziś Tadeusz Matusiak poda się do dymisji.

– Nie powołano członka władz Łodzi, bo podczas obrad Rady Miejskiej SLD może się okazać, że po rezygnacji prezydenta rozwiązany jest cały Zarząd Miasta. Nie ma co się oszukiwać. Jest pat. Musimy znaleźć jakieś rozwiązanie i to szybko. Łódź nie może sobie pozwolić na rozpad Zarządu Miasta albo, co gorsza, na wprowadzenie zarządu komisarycznego – powiedział nam jeden z radnych SLD.