Co warto wiedzieć przed pierwszym przekuwaniem uszu u dziecka? Oto kilka złotych zasad

Materiał informacyjny naszemiasto.pl
Pierwszy kolczyk u dziecka, to zawsze trudna sprawa dla rodziców. Sprawa dotyczy szczególnie dziewczynek, a decyzyjność po stronie opiekunów. Ważny jest komfort, jakość i higiena, ale także powinniśmy zwracać uwagę, na to czy nasze pociechy są gotowe na taki zabieg. Ich zdanie też się liczy. Sprawdźcie co na ten temat mówią specjaliści z tej dziedziny.

Spis treści

Witajcie w studio Piercing&Beauty Maria Twarowska

Po pierwsze zapraszamy po 7 roku życia

Nie istnieją przepisy ustalające, w jakim wieku możemy przekłuć dziecku uszy... Jednak ODRADZAMY przebijanie uszu niemowlętom i bardzo małym dzieciom, dolna granica wieku w naszym studiu to 7 lat, jeśli nie ma przeciwwskazań medycznych danego dziecka.

Dlaczego 7 lat?

To aspekt moralny, chcemy by dziecko było świadome tej decyzji, by samo zdecydowało, bo to przecież kolczyk dla niego lub dla niej a nie dla was drodzy rodzice… a to że to dziewczynka... nie oznacza, że w przyszłości będzie chciała nosić kolczyki

Z całym szacunkiem dla rodziców, ale nawet w wieku 7 i powyżej, jeśli dziecko nie wyrazi zgody na przekłucie w naszym studio zastrzegamy sobie prawo do odmowy wykonania zabiegu.

Przekłuwamy igła z wenflonem, i to po prostu boli. Nie jest to oczywiście ból śmiertelny, ale dzieci, jak dorośli też mają różne granice ból. Dochodzi do tego widok igły, cała sytuacja jest dla dziecka nowa i mimo iż w domu, marzy o kolczykach, na miejscu to marzenie zostaje szybko zweryfikowane.

Prosimy nam zaufać, mamy doświadczenie w tej kwestii, nie sprawdzamy dowodów, ale oszukując nas co do wieku dziecka narażają państwo na stres dziecko siebie i nas.

Co warto zapamiętać?

Zacznijmy więc jeszcze raz od początku:

-7 lat to wiek, gdzie determinacja do posiadania kolczyka jest większa u dziecka niż strach przed bólem. To oczywiście nasza opinia wynikająca z dotychczasowych doświadczeń

-nie oszukujemy dzieci, że to nie boli

-nie mówimy, że to tylko małe kłuj kłuj

-nie akceptujemy retoryki, jak się zgodzisz to pojedziemy do MCDONALDS

-nie PRZEKŁUWAMY NA SIŁĘ, bo takie jest życzenie rodzica

-nie krzywdzimy dzieci, chcemy by było to miłe wspomnienie a nie trauma z dzieciństwa

-jesteśmy cierpliwi jednak to musi być decyzja dziecka

Pistoletom do przekuwania, mówi stanowcze NIE!

Najważniejsze jest to, że pod żadnym pozorem nie używamy PISTOLETÓW!

Pistolet nie przebija, a przerywa, miażdży i rozgniata zaatakowaną część ciała. Tkanka przekłuta, to taka, do której przekłucia użyto igły. Dzięki niej kanał przekłucia jest rozcięty a nie rozerwany.

Liczy się BEZPIECZEŃSTWO

Gdybyśmy wzięli ranę po przekłuciu pod mikroskop, rana od igły będzie miała dużo "gładszy zarys", co ma ogromny wpływ na gojenie. Powiększona rana po pistolecie będzie wyglądała jak rana szarpana, następuje rozerwanie naczyń krwionośnych, co wydłuża proces gojenia oraz może spowodować m.in. zbliznowacenie się tkanki i trwałe uszkodzenie.

"MOTYLEK"- kolczyki do pistoletu zakończone są motylkiem zaciskowym, co sprawia, że raz dociśnięty zostaje w tej pozycji i nie zostawia miejsca na opuchliznę, powoduje to wbijanie się kolczyka w ucho i w konsekwencji do infekcji. W studiu piercingu powinniście mieć założony labret, stosunkowo większy od docelowego by ucho mogło puchnąć bez konsekwencji.

HIGIENA - to kolejny aspekt przemawiający za igłą.Większość pistoletów jest wielorazowego użytku, o ile kolczyki są szczelnie zamknięte i wysterylizowane pistolet można co najwyżej zdezynfekować. Studia piercingu ,podobnie jak gabinety lekarskie, do sterylizacji wszystkich narzędzi używają "autoklawu", pistolet uległ by zniszczeniu w wysokiej temperaturze, więc się go nie sterylizuje tylko dezynfekuje, co ważne dezynfekcja nie zabija wszystkich patogenów. Poprawna sterylizacja jest jedynym procesem pozwalającym na usunięcie 100% wirusów bakterii i grzybów oraz ich form przetrwalnikowych.

STAL CHIRURGICZNA - kolczyki do pistoletu z reguły są ze stali chirurgicznej, kolczyki do przekłuć w Studiu piercingu powinny być z tytanu G23, Biplastu lub PTF. Problem w stali chirurgicznej jest Nikiel, który potrafi uczulić nawet kilka lat po przekłuciu i jest rakotwórczy. Kolczyki z tytanu G23 czy ptf nie mają żadnych cudownych właściwości leczniczych, ale zwyczajnie nie uczulają.

BÓL - aby zobrazować zabieg, to trochę jak by próbować z jednej strony wbić igłę a w drugą ostry gwoździk.

Sprawdź nas na Facebooku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto