Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Budowlani przed meczem z Lechią Gdańsk

(m. st.)
Tomasz Stępień (drugi z lewej) to jeden z czołowych zawodników łodzian.
Tomasz Stępień (drugi z lewej) to jeden z czołowych zawodników łodzian. fot. Paweł Łacheta
W sobotę, o godz. 15, na stadionie przy ul. Górniczej w Łodzi, drużyna mistrza Polski Blachy Pruszyński Budowlani spotka się w najciekawszym meczu tej kolejki ekstraklasy rugby z aktualnym liderem tabeli Lechią Gdańsk.

Obaj rywale przystępują do tego starcia z wielką wolą zwycięstwa. Gdańszczanie, specjalnie na to spotkanie, wzmacniają nawet formację młyna jakimś nieujawnionym z nazwiska rugbistą.

- Nie jesteśmy tym posunięciem trenera Lechii Grzegorza Kacały zaskoczeni - wyjaśnia czołowy gracz łódzkiej drużyny, reprezentant Polski, Tomasz Stępień. - Dlatego przednia formacja naszego młyna również zostanie wzmocniona dobrym "młynarzem" z Francji (prawdopodobnie chodzi o Francuza polskiego pochodzenia Bastiena Siepielskiego, który w minionym sezonie pomógł łodzianom w zdobyciu tytułu mistrza kraju, przyp. red.).

Ale młyn nie był najsłabszym punktem łódzkiego zespołu w przegranym, zresztą w fatalnym stylu, wyjazdowym pojedynku z Arką Gdynia...

- Chciałoby się wymazać z pamięci to niefortunne dla nas zdarzenie, ale najpierw trzeba było wyciągnąć z niego właściwe wnioski, dociec przyczyn, które zaważyły na tak beznadziejnie słabej postawie naszej drużyny. I taka analiza została dokonana. Mam nadzieję, że takich kardynalnych, w wielu przypadkach niewymuszonych, błędów już w sobotniej konfrontacji z Lechią nie popełnimy. Dotyczy to w szczególności linii ataku.

Bardzo ciekawie zapowiada się również bezpośrednia rywalizacja między dwoma najlepszymi kopaczami w obu zespołach - panem i kolegą z kadry Jurijem Buchałą...

- Mam ambicję, aby wygrać tę sportową rywalizację, jak i cały mecz. Doceniam klasę Buchały, ale postaram się zrobić wszystko na co mnie stać, aby wywiązać się ze swej roli jak najlepiej. Moja noga jest już znacznie sprawniejsza i silniejsza, a tym samym łatwiej mi będzie celniej kopać piłkę.

Stawia więc pan, co zrozumiałe, na zwycięstwo swojej drużyny?

- W sporcie zazwyczaj z góry wyniku przewidzieć się nie da, ale za naszą wygraną przemawia atut własnego boiska, a i liczymy na serdeczny doping coraz liczniejszej rzeszy naszych wiernych kibiców.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto