Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Budowlani Łódź - Orkan Sochaczew 22:10 (foto+wideo)

Redakcja
Mnóstwo nieskładnych akcji, walki w młynie, fatalne sędziowanie, drżenie o końcowy wynik spotkania. Tak wyglądał pierwszy w tym sezonie mecz w wykonaniu Budowlanych Łódź.

Chociaż pierwszy przeciwnikiem łodzian był beniaminek z Sochaczewa, to nikt dzisiejszego spotkania nie uznawał za łatwe. Orkan nie ukrywa, że w tym sezonie chce włączyć się w walkę o Mistrzostwo Polski, a do Łodzi jechał po komplet punktów.

Wzmocniona przed sezonem reprezentantami naszego kraju drużyna z Sochaczewa ani przez chwilę nie lękała się zawodników Budowlanych. Spotkanie od początku było wyrównane. Mocno raziły nieskładne akcje i mnóstwo pomyłek w wykonaniu łódzkich zawodników. Niestety nasi rugbiści, z różnych powodów, nie są przygotowani do stuprocentowej gry, co było dziś aż nadto widoczne.

Próbowali wykorzystać to zawodnicy Orkana, wśród których prym wiódł Tomasz Gasik. Sochaczewska "dziesiątka" raz po raz uciekała naszym zawodnikom robiąc popłoch na naszej połowie.

Na szczęście to łodzianie, dzięki dobremu uderzeniu Stępnia, wyszli na prowadzenie. Przyłożenie Kacpra Ławskiego dało nam ośmiopunktową przewagę, niestety nie udało się jej podwyższyć wspomnianemu wcześniej Stępniowi.

Z minuty na minutę nasi zawodnicy słabli, a Orkan zaczął grać lepiej. Także dzięki pomocy sędziów sochaczewianie zaczęli zdobywać nasz teren. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem gości 10:8, po punktach zdobytych przez Gasika i Pietrzyka. W dodatku karę otrzymał Artur Maros.

Druga połowa była popisem nieporadności sędziego głównego i jego pomocników. Jego błędy powodowały, że gra stała się szarpana i nerwowa. Mimo, że pan Zeszutek bardzo nie chciał, aby łodzianie zdobyli punkty, nie uznał im dwóch prawidłowych przyłożeń, to ostatecznie Budowlani zmusili go do przyznania "karnej piątki".

Z czasem ponownie do głosu zaczęli dochodzić rugbiści z Sochaczewa. Pod koniec spotkania mocno przycisnęli łodzian, którzy cudem wybronili się przed atakami Orkana. Gdy wydawało się, że goście zdobędą przyłożenie, piłkę przejął Gomulak.

Zawodnik Budowlanych przebieg z nią pół boiska i zdobył pięć punktów. Podwyższył Stępień i w ten sposób nasi zawodnicy pokonali beniaminka 22:10.

Budowlanych przed kolejnymi spotkaniami czeka wiele pracy, głównie nad kondycją, zgraniem i dokładnością gry. Oby także w kolejnych meczach napotkali na swojej drodze lepszych sędziów, bo walka z szesnastym zawodnikiem jest na pewno cięższa od gry z jedynie zespołem przeciwnika.

Budowlani Łódź - Orkan Sochaczew 22:10 (8:10)

Punkty: Tomasz Stępień 7, „karna piątka”, Kacper Ławski 5, Piotr Gomulak 5 - Tomasz Gasik 5, Paweł Pietrzyk 5

Budowlani: Łukasz Szachrajda, Przemysław Szyburski, Michał Królikowski, Kacper Ławski, Dominik Fortuna, Michał Mirosz, Artur Maros, Merab Gabunia, Maciej Pabjańczyk, Łukasz Żórawski, Dariusz Kaniowski, Piotr Gomulak, Tomasz Stępień, Andrzej Milczak, Sławomir Kiełbik oraz Krzysztof Szulc, Paweł Grabski, Jakub Andrzejczak, Dominik Skwarciak, Tomasz Grodecki, Sebastian Łuczak, Łukasz Rydzyński.

Orkan: Aleksander Bartosiewicz, Wiktor Dobrowolski, Michał Polakowski, Emil Kowalewski, Kamil Kościelewski, Paweł Pietrzyk, Kamil Dudkowski, Maciej Brażuk, Przemysław Jeznach, Tomasz Gasik, Mariusz Michalak, Robert Pawelec, Wojciech Łukasiewicz, Tomasz Malesa, Mateusz Kępa oraz Robert Zatorski, Maciej Sawiński, Łukasz Gadomski, Szymon Gubar, Patrycjusz Hetmanowski, Piotr Tokarski, Bogdan Wróbel.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto