Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Budowlani grają z Orkanem Sochaczew

(bap)
Takich akcji Meraba Gabunii na pewno nie zabraknie!
Takich akcji Meraba Gabunii na pewno nie zabraknie! archiwum/Express Ilustrowany
Po przerwie na mecz reprezentacji Polski na boiska Ekstraligi wracają rugbiści Blachy Pruszyński Budowlani. W sobotę niepokonani w tym sezonie i liderujący w tabeli łodzianie będą podejmować czwartego Orkana Sochaczew (godz. 14). To ostatnia w tym roku okazja, by zobaczyć ich w Łodzi w akcji. Przetarciem dla obu drużyn przed sobotnim starciem miał być pojedynek w Pucharze Polski. Przed tygodniem rywale nie przyjechali do Łodzi i mecz został odwołany.

- Bardzo nas za to przepraszali, ale nadal jesteśmy na nich o to trochę źli. Dziś muszą się liczyć z karą, bo my dobrą grą i efektownym zwycięstwem chcemy wynagrodzić kibicom to, że nie mogli zobaczyć nas tydzień temu. Zresztą należą im się podziękowania za wsparcie podczas całej rundy - mówi trener Budowlanych, Mirosław Żórawski.

Szkoleniowiec jest oczywiście pewny wygranej, a nawet zdobycia bonusowego punktu (przyznawanego za cztery przyłożenia), ale to nie oznacza, że lekceważy sobotniego rywala.

- Trzeba pamiętać, że nasi przeciwnicy są na czwartym miejscu w tabeli i walczą o załapanie się do półfinału - zaznacza szkoleniowiec wicemistrzów Polski. - Wydaje mi się, że to bardzo nieobliczalna drużyna. W końcu dwa tygodnie temu była o krok od pokonania Arki, ale trudno powiedzieć, czy nie był to jednorazowy wyskok. Sprawdzimy to dziś.

Dlatego Żórawski zamierza wystawić możliwie najmocniejszy skład. Najwięcej problemów pod nieobecność kontuzjowanego Przemysława Szyburskiego trener miał z ustawieniem pierwszej linii młyna.

- Postawiłem na Kamila Peplińskiego, bo na to zasłużył - mówi. - Najważniejsze, że atak wystąpi w najmocniejszym składzie, bo nie ukrywam, iż to on ma dziś mieć najwięcej pracy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto