- Wystąpimy w najsilniejszym składzie, na jaki na stać - mówi trener łodzian Mirosław Żórawski. - Zajdą tylko kosmetyczne zmiany w III linii młyna. Pozycjami zamienią się Davit Gugushvili z Michałem Miroszem. Zespół jest w formie. Będzie walczył o zwycięstwo.
Jest to zarazem pojedynek o mistrzostwo jesieni. Kto go wygra, ten najprawdopodobniej skończy rundę na pierwszej pozycji.
Lechia zmieniła styl, stawia na otwarte widowiskowe rugby, podobnie jak my. Pojedynek powinien być zatem atrakcyjny dla kibiców.
Niestety cały tydzień zamiast normalnie mocno trenować, musieliśmy leczyć mikrourazy. Nasze niepodlewane boisko przypomina... beton. Każdy upadek grozi kontuzją. Tak nie powinno być. Uważam, że zasługujemy na to, żeby pracować w normalnych warunkach, bez trwogi, iż podczas wykonywania kolejnych ćwiczeń może wydarzyć się nieszczęście.
Trener Lechii Grzegorz Kacała zapowiada, że jego zespół będzie mocniejszy i bardziej skoncentrowany w defensywie. Powinien dłużej utrzymywać się przy piłce, a przede wszystkim spisać się zdecydowanie lepiej niż w przegranych derbach z Arką.
Lechia wystąpi bez czołowego zawodnika, kontuzjowanego Mariusza Wilczuka.
Jaga i Śląsk powalczą o mistrza!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?