Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Budowlani grają w Gdańsku z Lechią

(bart)
Liczymy na punkty piekielnie utalentowanego Michała Mirosza (z piłką).
Liczymy na punkty piekielnie utalentowanego Michała Mirosza (z piłką). fot. Paweł Łacheta
Jeszcze nie milkną echa kapitalnego meczu rugbistów Blachy Pruszyński Budowlani w Łodzi z Arką Gdynia, a przed podopiecznymi trenera Mirosława Żórawskiego kolejne poważne wyzwanie. Już w sobotę, o godz. 18.30, zmierzą się bowiem w Gdańsku z tamtejszą Lechią.

Broniący tytułu mistrzów Polski łodzianie są świadomi wagi tego starcia. Jeśli wysoko nie przegrają z zespołem prowadzonym przez słynnego kiedyś rugbistę Grzegorza Kacałę, to utrzymają pierwszą pozycję w tabeli ekstraklasy. A to daje im prawo gry na własnym boisku w meczu półfinałowym oraz być może finałowym.

Bez wątpienia drużyna znad morza będzie niezwykle zdeterminowana. Wystarczy przecież podkreślić, iż to właśnie chłopaki Żórawskiego pokrzyżowali jej plany w ubiegłym sezonie, pokonując w walce o złoty medal, po dramatycznym i obfitującym w zwroty akcji spotkaniu, 19:16. W tej dyscyplinie sportu takich rzeczy się nie zapomina. Poza tym lechiści muszą być czujni, bowiem istnieje możliwość, że zostaną zepchnięci z drugiego miejsca przez Arkę. Lechia powinna zagrać w optymalnym składzie.

Nasi zawodnicy wyjechali nad Bałtyk już w piątek. Zabraknie Piotra Karpińskiego, którego w młynie zastąpi starszy z braci Miroszów, Marek.

- Nie ma sensu ryzykować - przekonuje trener najlepszej polskiej drużyny. - Po prostu Piotrek nie jest w stu procentach zdrowy, a chyba nikomu nie muszę tłumaczyć, że w tak prestiżowym meczu to bardzo istotne. Na szczęście, mamy wyrównaną kadrę i każdy chce dać z siebie wszystko.

Nie musicie wygrywać...

- Doskonale znamy sytuację w tabeli. Jednak jakiekolwiek kalkulowanie mogłoby okazać się dla nas zabójcze. Wyjdziemy na murawę i spróbujemy zrobić to, co zawsze, czyli wygrać. Tacy już jesteśmy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto