Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bracia Bortnik o dyspozycji Radosława Matusiaka

Mariusz Woźniak
Bracia dbający o przygotowanie fizyczne Widzewa. Od lewej Łukasz i Karol Bortnik.
Bracia dbający o przygotowanie fizyczne Widzewa. Od lewej Łukasz i Karol Bortnik. Mariusz Woźniak
Powrót do Widzewa Radosława Matusiaka zaskoczył wielu. Bracia Bortnik, którzy dbają o przygotowanie fizyczne Widzewa uchylają rąbka tajemnicy na temat jego aktualnej dyspozycji.

Powrót do Widzewa jego wychowanka, Radosława Matusiaka zaskoczył wielu. Jeszcze większą niespodzianką był jego kilkuminutowy występ przeciwko Śląskowi Wrocław. Bracia Bortnik, którzy dbają o przygotowanie fizyczne Widzewa uchylają rąbka tajemnicy na temat jego aktualnej dyspozycji.

Mariusz Woźniak: Radosław Matusiak ćwiczy z drużyna od kilkunastu dni. Zastanawiano się jak wygląda jego stan przygotowania fizycznego. Trener Mroczkowski już w meczu ze Śląskiem dał mu kilka minut wiec chyba z jego przygotowaniem nie jest tak źle...
Łukasz Bortnik: Radek został dokładnie sprawdzony pod względem motorycznym zanim podpisał kontrakt z Widzewem. Przeszedł wszystkie testy, które pozwoliły nam na ocenę jego aktualnej formy fizycznej. Wyniki testów pokazały, że jest na całkiem niezłym poziomie, choć oczywiście są widoczne pewne braki od strony fizycznej. Pracujemy nad tym, aby optymalnie przygotować go na tak krótką rundę wiosenną.

Opracowali Panowie dla Radka specjalny indywidualny program mający na celu doprowadzenie go do optymalnej formy? Macie zdecydowanie mniej czasu niż w okresie przygotowawczym. Czym trening dla Radka różnić się będzie od tego z przerwy zimowej?
Łukasz Bortnik: Na pewno aktualny poziom przygotowania fizycznego Radka pozwala na jego niemalże normalny udział w treningach z zespołem. Wykonujemy z nim dodatkowo ćwiczenia, które w porównaniu do tego, czego doświadczyła drużyna szczególnie w pierwszej fazie przygotowań, są bardziej agresywne i skupiające się na krótkich i eksplozywnych wysiłkach. Nie mamy zbyt dużo czasu, aby cały proces przygotowań Radka do tej rundy przebiegał tak gładko i progresywnie jak to ma zazwyczaj miejsce w okresie przygotowawczym. Dlatego dokładnie analizując jego braki i potrzeby wiemy w jakim kierunku mamy z nim podążać w kwestiach przygotowania fizycznego.

Ile potrzeba czasu aby Matusiak doszedł do takiej formy fizycznej jaką prezentuje cały zespół?
Łukasz Bortnik: Radek jest kilka kroków za drużyną biorąc pod uwagę nie tylko fizyczne, ale i całościowe przygotowanie do gry w tej rundzie. Mam jednak nadzieję, że nasz trening pozwoli mu już w kilka tygodni osiągnąć formę, która będzie zadowalała nas wszystkich w Widzewie. Zresztą jest on zawodnikiem bardzo doświadczonym, ambitnym i świadomym, co tylko i wyłącznie może nam pomóc w osiągnięciu celu.

W niedziele zmierzycie się z Bełchatowem, który zaliczył bardzo dobry start. Chociaż widać było, że w ostatnich minutach w meczu z Polonia podopieczni Kamila Kieresia opadli z sił i zostali mocno zdominowani przez stołeczny zespół. Widzew z kolei pokazał ze Śląskiem, że ma siły na ponad 90 minut strzelając gola w 95 minucie.
Karol Bortnik: To, że Bełchatów tak udanie rozpoczął rozgrywki w tym roku nie jest dla nas jakimś większym zaskoczeniem, gdyż widać w tym zespole myśl trenera Kieresia. Na pewno musimy być maksymalnie skoncentrowani i nie ma mowy o lekceważeniu GKS ze względu na pozycje w tabeli. Drużyna ta z pewnością ma potencjał i kilku ciekawych zawodników. Wierzymy jednak w swój zespół. Trener Mroczkowski wie jak z tą drużyną grać, także jestem przekonany, że damy z siebie 100% i wygramy ten mecz. Ostatnie spotkania pokazały, że przeciwnicy muszą się nas bać do ostatnich sekund meczu, ponieważ jesteśmy przygotowani fizycznie na znacznie dłuższy okres gry niż 90 minut.

W tygodniu cały piłkarski świat, a w szczególności kibiców Widzewa obiegła smutna wiadomość o śmierci wybitnego reprezentanta Polski i widzewiaka Włodzimierza Smolarka. Czy mecz przeciwko GKS Bełchatów będzie swojego rodzaju hołdem dla Pana Włodzimierza?
Karol Bortnik: Wiadomo jaką postacią dla łódzkiego Widzewa i polskiej piłki był Włodzimierz Smolarek, dlatego jest nam niezmiernie przykro, że tak wybitnego piłkarza nie ma już wśród nas. Zrobimy wszystko by wygrać z GKS Bełchatów i w ten właśnie sposób uczcić pamięć Pana Włodzimierza.

Panie Łukaszu, wcześniej przygotowywał Pan zespół z Bełchatowa, więc zapewne są w tym pojedynku pewne podteksty. Ma to dla Pana jakieś znaczenie?
Łukasz Bortnik: Życzę temu klubowi i jego pierwszej drużynie jak najlepiej. W końcu był to mój pierwszy klub po powrocie z zagranicy. Do dzisiaj utrzymuję kontakt z niektórymi zawodnikami i trenerami z Bełchatowa i wciąż im kibicuję. Ale chcę mocno podkreślić, że Widzew jest moim klubem i to właśnie jemu jestem oddany w stu procentach. Dlatego w niedzielę nie będzie żadnych sentymentów z mojej strony i oczywiście będę się starał jak najlepiej przygotować mój zespół do tego meczu.

Jak czuje się Ben Diffalah? Ze Śląskiem zszedł wcześniej ze względu na problemy z paznokciem u nogi, z którym zmagał się przez cały tydzień od momentu debiutu w Widzewie z Polonią. Wszystko juz jest w porządku?
Karol Bortnik: Ben czuje się już dobrze, trenuje z takim samym obciążeniem jak pozostali zawodnicy. Miejmy nadzieję, że w najbliższych meczach przyniesie Nam wiele radości -jeszcze większych, jak w debiucie z Polonią Warszawa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto